
Marnie skończył emeryt-pedofil, molestujący sześciolatkę w supermarkecie. 62-latek został zastrzelony w biały dzień, kilka godzin po opuszczeniu aresztu.
Zwyrodnialec został wypuszczony przez policję z aresztu, po tym jak śledczy stwierdzili, że nie ma „wystarczających dowodów” w sprawie.
Niedługo później zboczeniec został osądzony przez mieszkańców Porto Alegre w Brazylii. Wymiar sprawiedliwości społecznej „skazał” go na karę śmierci. Został zastrzelony w biały dzień.
Na nagraniu ze sklepu widać jak zwyrodnialec pochodzi do dziecka i zaczyna je dotykać. Chwilę później zaciąga dziewczynkę za jeden z regałów i kontynuuje swój obrzydliwy czyn. Cała sytuacja trwała kilkadziesiąt sekund. Matka spuściła 6-latkę na chwilę z oczu, była zajęta zakupami.
Dziecko zaczęło krzyczeć i wołać o pomoc. Emeryt został złapany po interwencji klientów i pracowników sklepu.
Wezwano policję, zwyrodnialec trafił do aresztu. Po kilku dniach śledztwo umorzono ze względu na „brak wystarczających dowodów”. Kilka godzin od zwolnienia był już martwy.
Matka dziecka twierdzi, że dziewczynka boi się wychodzić z domu, płacze kiedy ktoś ją dotknie i najprawdopodobniej będzie jej potrzeba pomoc ze strony psychologa.
https://www.youtube.com/watch?v=sr_YrdCaS-o
Zobacz też: Marilou Danley zatrzymana. Kim jest znajoma sprawcy największej masakry w historii USA? Nowe fakty
Źródło: mirror.co.uk