
Na Atlantyku zakończyły się poszukiwania 74 -letniego żeglarza z Gdańska Stanisława Dąbrownego – poinformowała córka zaginionego Hanna Dąbrowna-Kocan. Do nieszczęśliwego wypadku doszło we wtorek. Mężczyzna wypadł wtedy za burt.
– „Po siedmiu dniach spodziewaliśmy się takiej decyzji przekazanej przez francuskie służby ratownicze – mówiła Radiu Gdańsk córka poszukiwanego żeglarza.
Zaznaczyła, że decyzja została podjęta przez komisję, w której skład wchodził lekarz, który twierdził, iż po siedmiu dniach w wodzie ze względu na brak żywności i hipotermię nie ma żadnych szans na przeżycie.
O tragicznym zdarzeniu pisaliśmy w niedzielę: Samotna Polka na dryfującym jachcie w Trójkącie Bermudzkim. „Mąż wypadł na burtę, nie umiem sterować!” Trwają poszukiwania
Stanisław Dąbrowny, który razem z żoną odbywał rejs dookoła świata, w niewyjaśnionych okolicznościach wypadł za burtę.
Kobieta w niedzielę została uratowana przez tankowiec.
Teraz na pokładzie statku jest w drodze do Brazylii. Ma tam dotrzeć 7 grudnia. (IAR)
Czytaj także: Nie żyje chorwacki generał, który zażył truciznę w trybunale w Hadze
Zobacz także: Chorwacki generał sądzony za ludobójstwo po usłyszeniu wyroku wypił truciznę. Wszytko zarejestrowały sądowe kamery [VIDEO]