Kaczyński ujawnił powód wymiany premiera? Według niego było to konieczne

Beata Szydło i Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
Beata Szydło i Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
REKLAMA

O zmianie premiera w polskim rządzie w kuluarach sejmowych mówiło się od dawna. Totalna opozycja mówiła wprost, aby w końcu Jarosław Kaczyński wyszedł z ukrycia i usiadł oficjalnie na fotelu, gdyż od dawna i tak steruje rządem z tylnego siedzenia. Stawiając na Kaczyńskiego, wczorajsza zmiana nieco zaskoczyła jego przeciwników. Prezes PiS, aby uciąć spekulacje na temat dymisji Beaty Szydło, sam podobno skomentował zaistniałą sytuację. Posłowie partii również dodają, że jest to przemyślana decyzja Komitetu Politycznego partii.

Przypomnijmy, że wczoraj wieczorem Beata Mazurek, rzecznik prasowy PiS poinformowała, że Beata Szydło złożyła rezygnację z funkcji premiera.

REKLAMA

Swoją decyzję o oddaniu fotela premiera Szydło złożyła na ręce Komitetu Politycznego PiS.

Jej decyzja została przyjęta, a jako kandydata na szefa rządu jeszcze wczoraj desygnowano Mateusza Morawieckiego.

Czytaj także: W Polsce powstanie gigantyczny bank. Największy w kraju i jeden z największych w Europie

Na rynku medialnym mówi się, że do zmiany na stanowisku premiera RP odniósł się sam Jarosław Kaczyński podczas posiedzenia Komitetu Politycznego PiS w siedzibie na Nowogrodzkiej.

Jego zdaniem zmiana ta była konieczna i wynika m.in. ze skomplikowanej sytuacji międzynarodowej Polski, zwłaszcza w odniesieniu do spraw związanych z Unią Europejską.

Jak twierdzi dziennikarz radia ZET, lider PiS podziękował tym samym byłej już premier, mówiąc o jej „wspaniałej postawie, za którą trzeba ją całować nie tylko po rękach, ale i po nogach”.

Foto: Twitter
Foto: Twitter

Miał on stwierdzić, że przed nią jeszcze wiele politycznych możliwości, być może funkcje premiera czy prezydenta.

Nieoficjalnie mówi się też, że Beata Szydło ma zostać wicepremierem bez teki i zając się problemami społecznymi. Inni spekulują jeszcze, że może zostać w niedalekiej przyszłości komisarzem w UE.

Zobacz także: Tego jeszcze nie grali! Wieloryb na plaży w Warszawie. Czy ktoś robi sobie z nas żarty? Zobacz o co chodzi [VIDEO]

Są i takie głosy, że była premier rządu ma zając fotel prezydenta stolicy po skompromitowanej Hannie Gronkiewicz-Waltz. Do końca jednak nie wiadomo, jakie stanowisko przewidział dla niej Jarosław Kaczyński.

Sam zainteresowany fotelem premiera RP Mateusz Morawiecki, jak donoszą media, nie zabrał głosu.

Dodajmy, że za jego kandydaturą na stanowisko premiera było 30 członków Komitetu Politycznego PiS, 2 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.

Zobacz też: Gruba akcja! KOD i Kramek powinni się uczyć. Wielki protest na Ukrainie. Oglądasz na własną odpowiedzialność [VIDEO]

źródło: Twitter, radioZET, wolnosc24.pl

REKLAMA