Kenijczycy na świdnickim maratonie. „To przypomina cyrk z żywymi zwierzętami.” Skandal wokół słów radnego

Zwycięzcy maratonu w Nowym Jorku, listopad 2017r. Foto: PAP/EPA
Zwycięzcy maratonu w Nowym Jorku, listopad 2017r. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Wokół jednego z największych półmaratonów na Dolnym Śląsku odbyło się nie lada zamieszanie. Wszystko to za sprawą komentarza jednego ze świdnickich radnych.

W czasie piątkowej sesji Rady Miasta zawrzało. Radny Dariusz Sienko domagał się zapisu o zakazie udziału biegaczy z Kenii w Półmaratonie Świdnickim, ponieważ jak przekonywał, ci wykorzystują zabawę do celów wyłącznie zarobkowych.

REKLAMA

Zobacz też: Szokujące dane z Holandii. Prawie wszyscy przybysze żyją z zasiłków

– Co Pani prezydent zamierza zrobić, by powstrzymać proceder jakim jest udział Kenijczyków w imprezie współorganizowanej przez miasto? Zawodnicy Ci przyjeżdżają tu, nie by uczestniczyć w sportowej rywalizacji, ale by pracować i zarabiać – pytał.

– Startują w wielu imprezach, wszystko organizuje im manager, który potem bierze za to od nich pieniądze. To przypomina cyrk z żywymi zwierzętami, na którego występy miasto nie daje zgody – dodał.

To właśnie te słowa i niefortunne porównanie wywołały oburzenie.

– Pan porównuje ludzi do zwierząt. To niedopuszczalne – zareagował Marcin Paluszek, który starał się przerwać interpelację Dariusza Sienki.

W związku z nagłośnieniem sprawy przez media, radny postanowił się bronić i przedstawił swój punkt widzenia na profilu na Facebooku.
_______________________
DOBA.PL

W związku ze szkalującym moją osobę tekstem zamieszczonym na Państwa portalu w dniu 24 listopada 2017r., iż zabraniam Kenijczykom udziału w RST Świdnickim Pólmaratonie (w załączeniu przesyłam Państwu oryginalny tekst mojego zapytania do Pani Prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej, odczytany na Sesji Rady Miejskiej w Świdnica w dniu 24 listopada 2017 roku).

Zwracam się z prośbą o wskazanie, gdzie zabroniłem Kenijczykom udziału z RST Świdnickim Pólmaratonie tak jak to Państwo podają na swoim portalu? Cóż nie zachowaliście się Państwo tak profesjonalnie jak portal Świdnica 24.pl gdzie Pani Redaktor zacytowała tekst mojego zapytania.

Natomiast w Państwa tekście brakło zwyczajnie dziennikarskiej rzetelności, a jedynie chodziło o tanią sensację.Jeśli nie zostanę publicznie przez Państwa portal przeproszony to ze swej strony poczynię wszelkie kroki prawne w tym zakresie.

Z poważaniem Dariusz Sienko
_______________________
Drugie pismo radny wystosował w formie zapytania do Prezydent Miasta Świdnicy.
_______________________
Pani Beata Moskal-Słaniewska
PREZYDENT Miasta Świdnica

ZAPYTANIE

W związku z udziałem Urzędu Miasta Świdnica we współorganizowaniu RST Półmaratonu Świdnickiego mam do Pani Prezydent kilka pytań, które w konsekwencji sprowadzę do jednego:

Co Pani Prezydent zamierza zrobić, aby powstrzymać proceder jakim jest współudział Urzędu Miasta Świdnica w tzw. „Biznesie na Kenijczyka”?
Jestem głęboko przekonany, że Pani Prezydent doskonale wie o tym, że zawodnicy z Kenii przyjeżdżają do Świdnicy podobnie jak i do innych miast nie po to aby uczestniczyć w sportowej rywalizacji, ale po to aby pracować…

Za mediami podaję, że jeden zawodnik potrafi wystartować w tydzień w czterech zawodach. W weekend są to imprezy biegowe, a w dni powszednie mityngi. Później menedżer daje zawodnikowi z wygranej część kwoty na utrzymanie.

Taka sytuacja powoli zaczyna mieć podobieństwo do cyrku wędrownego ze zwierzętami, na którego występy miasto Świdnica jak wiemy od jakiegoś czasu nie wraża zgody.

Czy Kenijczycy pojawili się kiedykolwiek w Świdnicy na Biegu Niepodległości lub Biegu Wilczym Tropem? Odpowiem także za Panią – nie pojawili się, ale niech tylko znajdą się nagrody finansowe w wysokości 1500zł za I miejsce to zapewne pojawią się.

Czy na Półmaratonie świdnickim są przeprowadzane badania antydopingowe? Odpowiem za Panią, że nie są przeprowadzane.

Gdyż problem tkwi w tym, że nawet złapanie jakiegokolwiek biegacza na dopingu niczego nie zamieni. Większość startuje jako amatorzy. Nawet gdyby takie badania były przeprowadzane to i tak dyskwalifikacja dla przyłapanego biegacza nie będzie więc na dwa lata, ale tylko na ten jeden, konkretny bieg. Następnego dnia biegacz może startować bez żadnych przeszkód.

Dla uwiarygodnienia mojej tezy przedstawiam następującą historię. Po ukazaniu się informacji o organizowanym półmaratonie w Korycinie do organizatora półmaratonu dzwoni telefon.

– Co by państwo powiedzieli na dodatkową reklamę dla biegu? – słyszy. – Przywożę Kenijczyków, dodadzą kolorytu. Potrzeba kilkaset złotych: paliwo, nocleg itp.

Organizator oferty nie przyjmuje, Kenijczycy przyjeżdżają i tak. I wygrywają w cuglach, zajmując wszystkie miejsca na podium. Żywej krowy – tradycyjnie głównej nagrody w korycińskim biegu – nie zabierają. Kasują za to ekwiwalent, w sumie 3 tys. zł z nagród. Materiał o krowie i Kenijczykach publikuje „Fakt”.

Proszę mnie nie zrozumieć źle. Nie jestem za tym aby zabronić Kenijczykom udziału w RST Pólmaratonie Świdnickim…o czym piszę dalej.

Czy Pani Prezydent wie, że organizatorzy tegorocznego Półmaratonu Henrykowskiego po incydencie z mdlejącą Kenijką zdecydowali, że w przyszłym roku nagród finansowych nie będzie w ogóle? W ten sposób nie zarobią ani Kenijczycy, ani Polacy, ani menadżerowie.

Biegacze pobiegną bez pieniędzy. Pobiegną po prostu po zdrowie. I pewnie na tym Pani i dużej liczbie biegaczy powinno zależeć.

Czy w związku z powyższym Pani Prezydent podejmie decyzję o zakończeniu przyznawania nagród finansowych dla zwycięzców RST Półmaratonu Świdnickiego?

Z poważaniem
Dariusz Sienko

_______________________

REKLAMA