Prezydent Duda podpisze fatalną ustawę. Pozwoli PiS-owi wygrać wybory. „Kolejny raz nas rozczarował”

Duda Prezydent Ustawa
Andrzej Duda. / źródło: TVP Info/screen
REKLAMA

Nowelizacja Kodeksu wyborczego zawiera wiele rozwiązań popieranych przez prezydenta Andrzeja Dudę, dlatego też zdecydował się ją podpisać – powiedział we wtorek wiceszef prezydenckiej kancelarii Paweł Mucha. Chodzi m.in. – jak mówił – o rozwiązania zwiększające transparentność wyborów.

Prezydencki minister powiedział na konferencji prasowej, że Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu nowelizacji Kodeksu wyborczego.

REKLAMA

„Wobec tego, że ta ustawa zawiera bardzo wiele rozwiązań, które są przez pana prezydenta popierane i akceptowane, (…) pan prezydent podjął taką decyzję, o podpisaniu ustawy” – powiedział Paweł Mucha.

Zobacz także: Andrzej Duda też był fanem Dolores O’Riordan. Pożegnał ją na Twitterze

Chodzi – jak podkreślił – m.in. o wprowadzenie do Kodeksu wyborczego „mechanizmów prospołecznych, proobywatelskich, które zwiększają transparentność, jeżeli chodzi o działanie jednostek organów samorządu terytorialnego, które wzmacniają rolę opozycji, jeżeli chodzi o komisję rewizyjną, które przyznają większe uprawnienia pośrednio także obywatelom poprzez zwiększenie prawa do kontroli, jeżeli o funkcjonowanie samorządu”.

Zdaniem Pawła Muchy, w Kodeksie wyborczym dokonano też innych akceptowanych przez prezydenta zmian, które „przyczyniają się do większego monitoringu, większej transparentności procesu wyborczego”.

Jesteśmy rozczarowani, prezydent nie wetując tej ustawy kolejny raz nas rozczarował. Po wejściu w życie ustawy jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW-y) będą obowiązywać tylko w gminach do 20 tys. mieszkańców. To sprawi, że w większych gminach kandydaci będą musieli podlizywać się kierownictwu partii, żebrać, by móc być wybranym. Ta ustawa dodatkowo upartyjni samorządy, a mieliśmy nadzieję, że uda się odwrócić proces upartyjnienia życia publicznego – powiedział Stanisław Tyszka.

Czytaj więcej: Biorą się za umowy zlecenie! To będzie cios w pracujących studentów

(PAP)

REKLAMA