Śmierć nastolatek z Tryńczy – znamy wyniki sekcji zwłok. Jak doszło do tego nieszczęścia? Prokuratura wszczęła śledztwo[VIDEO]

W Tryńczy zginęło 5 osób, w tym trzy poszukiwane nastolatki.
W Tryńczy zginęło 5 osób, w tym trzy poszukiwane nastolatki. Wszyscy utonęli w Wisłoku zamknięci w Daewoo Tico.
REKLAMA

Prokuratura Okręgowa w Przemyślu – w związku w wyłowieniem w piątek z Wisłoka w Tryńczy auta z pięcioma ciałami – wszczęła śledztwo w kierunku spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym – powiedziała  w sobotę rzeczniczka przemyskiej prokuratury Marta Pętkowska.

W sobotę zostały przeprowadzone sekcje zwłok. Pierwsze wyniki sekcji pozwalają wstępnie ustalić przyczyny zgonu.

REKLAMA

Zobacz też: To jasnowidz Krzysztof Jackowski odnalazł zwłoki nastolatek z Tryńczy. Zdradził kiedy i co powiedział rodzinie [VIDEO]

– Biegli stwierdzili, że przyczyną śmierci było utonięcie – powiedziała prokurator Marta Pętkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Cała piątka nie miała poważnych obrażeń wewnętrznych, a jedynie powierzchowne, nie zagrażające życiu, więc gdyby auto nie wpadło do rzeki, wszyscy przeżyliby wypadek.

Biegli pobrali krew do badań toksykologicznych. Chcą ustalić, czy któraś z ofiar była pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Wyniki będą znane za kilka tygodni.

Pętkowska zaznaczyła, że przeprowadzone wstępne oględziny pojazdu i miejsca zdarzenia przez biegłego w zakresie ruchu drogowego wskazują, że pojazd przed wjechaniem do rzeki dachował.

W piątek policjanci i strażacy przez kilka godzin pracowali w okolicach rzeki Wisłok w Tryńczy. Użyty przez strażaków sonar wskazał, że na dnie rzeki znajduje się duży przedmiot; prawdopodobnie samochód.

Przed godz. 16:00 na brzeg wyciągnięto daewoo tico.

W środku znajdowało się pięć ciał – trzech kobiet oraz dwóch mężczyzn.

Dziewczyny, których chciała znaleziono w Wisłoce miały 16, 18 i 19 lat. Dwie z nich były siostrami.

Jeśli chodzi o chłopaków ( 24 oraz 27 lat, pochodzili z powiatu przeworskiego), którzy przebywali z nastolatkami w samochodzie, nieoficjalnie wiadomo, że rodzina jednego z nich przeżyła już jedną tragedię – brata zabito na dyskotece.

Na miejscu wypadku, podczas akcji wydobywczej, byli dziennikarze z portalu strazacki.pl

Jak relacjonowali „samochód został zaczepiony do liny przez płetwonurka, a następnie wyciągnięto go na brzeg – około godz. 15:45. Akcję utrudniał silny nurt rzeki i słaba widoczność”.

Była to najtrudniejsza akcja, z jaką się spotkałem podczas całej swojej służby. Silny nurt i słaba widoczność uniemożliwiały płetwonurkom sprawną pracę. Istniało cały czas prawdopodobieństwo, że nurkowie będą w niebezpieczeństwie – mówił Marcin Lachnik ze straży pożarnej w Przemyślu podczas konferencji transmitowanej przez portal strazacki.pl.

Wójt Gminy Tryńcza Ryszard Jędruch poinformował, że w związku ze śmiercią młodych ludzi w gminie wprowadzona została żałoba. Ma ona obowiązywać do czasu pogrzebów.

„Łącząc się w żałobie i smutku Rodzinom i bliskim Klaudii, Dominiki, Anny, Sławomira i Bogdana składamy wyrazy głębokiego współczucia z powodu tragicznej śmierci” – napisano na stronie Urzędu Gminy Tryńcza. „Tak trudno znaleźć słowa pociechy, gdy Wasze myśli skierowane są na Tych, których Bóg tak nagle powołał do siebie. Niech ukojeniem bólu i pustki będzie modlitwa i wsparcie najbliższych” – podkreślono.

Nastolatki wyszły z domu 25 grudnia, ostatni raz widziane były w poniedziałek wraz z dwoma mężczyznami, jak wsiadały do daewoo tico. Około godz. 21.00 ich telefony straciły kontakt z siecią. Do tragedii musiało dojśc chwilę przed 21:00.

W odnalezieniu ciał pomógł jasnowidz z Człuchowa Krzysztof Jackowski: To jasnowidz Krzysztof Jackowski odnalazł zwłoki nastolatek z Tryńczy. Zdradził kiedy i co powiedział rodzinie [VIDEO]

Poniżej nagrania z akcji wydobywczej.

Przeczytaj też: Wojna w rodzinie? Pawłowicz ostro do Gowina i Bielana. „Nie irytujcie już i nie straszcie Polaków jakimiś islamskimi „humanitarnymi korytarzami” do Polski”

Wolność24/ policja.pl/ PAP/ strazacki.pl

REKLAMA