Do szokującego zdarzenia doszło w Johannesburgu w Południowej Afryce. Dwaj uzbrojeni bandyci napadli a dom w którym mieszkało małżeństwo z małym dzieckiem.
Mężczyzna wyszedł przed dom kiedy usłyszał podejrzany hałas. Wtedy został uderzony młotkiem. Odgłosy szarpaniny zaalarmowały jego żonę. Kiedy zauważyła, co się wydarzyło, zaczęła uciekać z małym dzieckiem w drugą stronę domu.
Mimo to bandyta który wpadł do salonu zaczął strzelać z pistoletu w ich stronę. Kobiecie i jej dziecku udało się jednak uciec do ogrodu i pokonać mur dzielący ją od posesji sąsiada, gdzie znalazła schronienie. W czasie tej ucieczki złamała nogę. Dziecko było w szoku, ale nic mu się nie stało.
Znacznie gorszy był los pana domu. Gdy odzyskał przytomność po uderzeniu młotkiem, rzucił się na ratunek rodzinie. Wtedy i on został zaatakowany przez uzbrojonego w pistolet bandytę. Obecnie przebywa w szpitalu w ciężkim stanie, ale lekarze twierdzą, że przeżyje.
Równie szokujące jak atak na rodzinę jest to, co stało się później. Bandyci zaczęli zrywać ze ściany telewizor tak brutalnie, że prawie go połamali. Na końcu nagrania widać, jak odjeżdżają ze swoim łupem białą Toyotą.
