Szczegóły reformy podatkowej Trumpa. Tego chcemy w Polsce!

REKLAMA
Donald Trump. Foto: PAP/EPA/Chris Kleponis / POOL
Donald Trump. Foto: PAP/EPA/ Chris Kleponis / POOL

Gigantyczna obniżka podatków

Zarówno ustawa Senatu jak i podobna ustawa przyjęta przez Izbę Reprezentantów, przewidują redukcję podatków dochodowych korporacji i osób indywidualnych o w sumie o 1,4 biliona dolarów w ciągu następnych 10 lat.

REKLAMA

Jednak redukcja indywidualnych podatków dochodowych będzie miała charakter czasowy do roku 2025, podczas gdy redukcja podatków korporacyjnych (Corporate Income Tax – CIT) z obecnych 35 procent do 20 procent będzie miała charakter trwały.

Ustawa przyjęta wcześniej przez Izbę Reprezentantów, w przeciwieństwie do ustawy przegłosowanej w sobotę w nocy czasu miejscowego (ok. godz. 08:00 czasu polskiego) przez Senat, nie zawiera propozycji, aby wraz z reformą podatków obalić podstawy systemu opieki medycznej „Obamacare”.

Zobacz też: Wiceminister palnął taką głupotę, że aż ciężko uwierzyć. Riposta Korwin-Mikkego była krótka i bezbłędna

Nie jest to jedyna poważna różnica pomiędzy ustawą Izby a ustawą przejętą obecnie przez Senat. Na dokładne porównanie obu ustaw o reformie podatków potrzeba będzie kilku dni, ponieważ jak wykazała debata w Senacie, większość senatorów z powodu oszałamiającego tempa pracy nie miała możliwości nawet pobieżnego zapoznania się z projektem ustawy liczącym 479 stron, z których wiele zawierało odręczne, nieczytelne notatki senatorów, ustawą.

Dodatkowo podczas wielogodzinnej debaty senatorowie zgłosili szereg poprawek, z których wiele miało mało wspólnego z systemem podatkowym.

Przykładem takiej poprawki jest przyjęta klauzula ustawy przewidująca możliwość poszukiwania ropy naftowej, gazu ziemnego i innych surowców na terenie Arctic National Wildlife Refuje (ANWR), gigantycznego narodowego parku przyrody na Alasce

Republikanie zapowiadają, że przeprowadzenie reformy podatków zwiększy konkurencyjność amerykańskich przedsiębiorstw, przyczyni się do odrodzenia amerykańskiej gospodarki i zdecydowanie poprawi sytuację klasy średniej.

Lewica żałośnie wyje

Demokraci, powołując się na analizę kosztów reformy sporządzoną przez ponadpartyjne Kongresowe Biuro Budżetu (Congressional Budget Office – CBO) argumentują natomiast, że republikańskie przewidywania wzrostu gospodarczego w wyniku reformy podatków są zbyt optymistyczne, a jedyne co jest pewne, że w wyniku wprowadzenia reformy w życie nastąpi wzrost długu publicznego o ponad bilion USD.

Zobacz też: Dramatyczna ucieczka polskich rodziców. Uciekają z noworodkiem z niemieckiego szpitala. To już wojna z Niemcami o polskie dzieci

Takie posępne przewidywania demokraci motywują faktem, że przewidzianej w ustawie redukcji podatków korporacyjnych i indywidualnych nie towarzyszą kroki zmierzające do zwiększenia przychodów budżetowych.

Muszą uzgodnić ostateczną wersję

Aby te dwie poważnie różniące się ustawy o reformie systemu podatkowego – senacka i Izby Reprezentantów – stały się prawem, konieczne jest uzgodnienie jednolitej wersji ustawy podczas konferencji ustawodawczej Izby Reprezentantów i Senatu.

Następnie ujednolicona ustawa będzie musiała być zatwierdzona w odrębnych, osobnych głosowaniach Izby Reprezentantów i Senatu. Dopiero po jej przyjęciu przez obie izby amerykańskiego parlamentu, będzie ona mogła być przedstawiona do podpisu prezydentowi, który dysponuje prawem weta.

Oczywiście w tym przypadku nie ma wątpliwości, że prezydent Trump nie skorzysta z przysługującego mu prawa weta. Trump ma nadzieję, że reforma systemu podatkowego wejdzie w życie jeszcze w tym roku i będzie, jak wielokrotnie zapowiadał, „najlepszym prezentem pod świątecznym dla wszystkich Amerykanów”.

Przyjęcie przez obie izby amerykańskiego parlamentu ustaw przewidujących radykalną, najpoważniejszą w ciągu trzech dekad reformę systemu podatkowego w USA, jest największym do tej pory osiągnięciem ustawodawczym Donalda Trumpa od objęcia 20 stycznia b.r. urzędu prezydenta i zarazem spełnieniem jego podstawowej obietnicy wyborczej. (PAP)

Zobacz też: „To może być największy skandal rządów PiS”. Zawiadomienie trafiło już do CBA

REKLAMA