Wstrząsające wyznanie byłej dżihadystki. Rzuca zupełnie nowe światło na postrzeganie Islamu. „Marzyłam o dzieciach, szkoleniu ich, by były zamachowcami” [VIDEO]

Tania Choudhury i John Georgelas. / Źródło: koblist.com
REKLAMA

Urodzona w Wielkiej Brytanii żona najstarszego Amerykanina działającego w szeregach ISIS, opowiedziała swoją historię i o tym jak z terrorystki stała się typową matką zamieszkującą przedmieścia Dallas.

Tania Georgles, lat 33, w wywiadzie udzielonemu The Atlantic podała szczegóły swojej radykalizacji, marzeniach o dzieciach, które staną się terrorystami i ostatecznym rozstaniu z mężem dżihadystą.

REKLAMA

W przeszłości doświadczałam rasizmu. Mieliśmy sąsiadów, którzy wybijali nam okna. Czułam się jak wyrzutek – mówiła.

Warto przeczytać: Mózg państwa islamskiego ukrywał się w Europie. Najbardziej poszukiwany podejrzany o terroryzm w rękach Amerykanów

Punktem zwrotnym dla 17 letniej wówczas dziewczyny stały się jak twierdzi ataki z 11 września. Kilka lat później wzięła udział w jednym z protestów przeciwko wojnie w Iraku, na których to grupka mężczyzn wręczała kartki na których były adresy muzułmańskich stron matrymonialnych. To właśnie na jednej z nich poznała Johna Georgelasa, syna byłego lekarza wojskowego, pułkownika Tomothy’ego Georgelasa i jego żony Marthy.

Para szybko znalazła wspólny język. Połączyły ich poglądy. W 2004 roku pobrali się. Naszym marzeniem było mieć własną ziemię, założyć rodzinę i szkolić dzieci tak, by były w przyszłości zamachowcami, żołnierzami i w końcu dołączyły do dżihadu – mówi o życiu ze swoim byłym mężem, Johnem Georgelasem, który był członkiem w ISIS wyższej rangi.

Para doczekała się trójki dzieci. Kolejne było w drodze. W 2013 zaczęli rozważać wyjazd do Syrii i dołączenie do Daeshu. Wyjechali, gdy Tania była w piątym miesiącu ciąży z czwartym dzieckiem.

Miałam te dzieci tylko z jednego powodu. Tym powodem była służba Bogu jako Muzułmanka – mówi.

Zobacz również: Znamy tożsamość terrorysty z Nowego Jorku. „Przysięgał wierność ISIS”. Ujawniono nagranie z momentu jego zatrzymania [VIDEO]

W sierpniu 2013 roku rodzina znalazła w Syrii opuszczoną willę w mieście A’zaz. Nie miała okien, bieżącej wody i ograniczony dostęp do żywności. Po kilku dniach Tania i dzieci miały dość robactwa i infekcji. Zaskakującym jest fakt, że John zgodził się, by żona wróciła z dziećmi do Ameryki. Z pomocą jego rodziców wróciła do kraju i wniosła o rozwód.

Weszłam na stronę randkową i napisałam: Mam czwórkę dzieci, mój mąż opuścił mnie, by zostać następnym Osamą bin Ladenem. Dostałam 1300 odpowiedzi.

Szybko znalazła nowego partnera, Graiga, informatyka, który zaakceptował przeszłość Tani. Obecnie uczęszczają razem do kościoła, zaś Tania chce zaangażować się w pomoc przy programie resocjalizacyjnym dla byłych terrorystów.

Mnóstwo ludzi widzi mnie jako kogoś nieszczęśliwego, ale dla mnie szklanka jest w połowie pełna. Żyję, wydostałam się z Syrii, a moje dzieci są szczęśliwe, zdrowe i mądre. Jestem spełniona – mówi.

REKLAMA