Korwin-Mikke: Przewiduję ostre protesty i spory sukces KNP

REKLAMA

Od ponad roku trzymam się prognozy wybitnych ekonomistów amerykańskich, że załamanie gospodarcze – w skali co najmniej europejskiej – nastąpi między jesienią 2012 a wiosną 2014 roku. Nie widzę powodu, by zmienić opinię. Należałoby kupować akcje Funduszu ARMAGEDDON, które straciły 3/4 wartości – gdyby nie to, że przy ogólnym załamaniu istnieje ogromna szansa, że wygranej nie da się zrealizować. Sądzić należy, że to załamanie wysadzi z siodła rządzące w Cywilizacji Białego Człowieka elity zwariowanych ideologów i megazłodziei. Co mogłoby oznaczać, że za kilka lat na Marsie, Księżycu i Wenus powstanie po kilka-kilkanaście stacji… nie, nie „badawczych”, lecz po prostu eksploatujących bogactwa tamtych planet. Jeśli zostanie wypowiedziana konwencja o zakazie eksploatacji kosmosu…

Usunięcie obecnych reżymów otworzy drogę do niesłychanego bogacenia się ludności. Niestety, ogromna większość nie wytrzyma tego naporu bogactwa i zdegeneruje się. Ale pozostali będą mogli z tego korzystać.

REKLAMA

Zawężając pole przewidywań do Polski A.D. 2014: na marzec-kwiecień przewiduję ostre protesty – wspierane przez zdesperowanych przedsiębiorców. Nie wiem, czy w tych warunkach w ogóle odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego – ale jeśli reżym się utrzyma, to przewiduję spory sukces KNP: głosować na nas będzie co najmniej 3% wyborców, co przy frekwencji ok. 25% da nam ok. 7%. A dalej: przedterminowe (połączone z samorządowymi) wybory do Parlamentu.

Co wydarzy się w 2014? Przeczytaj prognozę Rafała Ziemkiewicza: „W tym roku różne rzeczy zaczną się walić” (tutaj)

REKLAMA