We Francji wyszła na jaw skala finansowania organizacji homoseksualistów z budżetu państwa

REKLAMA

Niedawno okazało się, że znany polityk francuskiej – nazywanej przez media prawicową – UMP, były minister sportu i wielokrotny medalista w dżudo – Dawid Douillet – przeznaczył 2 tysiące euro ze swojej „rezerwy” poselskiej na działalność stowarzyszenia „Le Refuge”. Zajmuje się ono pomocą młodym homoseksualistom wyrzucanym z domów przez rodziców za ujawnienie orientacji seksualnej.

Douillet został nawet skarcony przez swój elektorat za wspieranie lobby LGTB. Sprawa jest o tyle ciekawa, że kiedy w 2011 roku zostawał ministrem sportu, lewica ostro zaatakowała go za… seksizm i homofobię. Poszło o fragment jego wspomnień wydanych w 1998 roku, gdzie napisał: „jestem mizoginistą, ale tacy są wszyscy mężczyźni, no może poza pedałami”. Douillet przepraszał i tłumaczył się, że były to „rozmowy ze sportowej szatni”, a on miał wtedy 20 lat. Douilleta ostro atakowała wtedy m.in. obecna minister sprawiedliwości Taubira.

REKLAMA

Teraz okazuje się, że polityk UMP płaci rodzaj kontrybucji na organizację LGTB. Haracz za święty spokój?

Douillet tłumaczy się, że nie wspiera środowiska LGTB, a jedynie w imię idei „braterstwa” wsparł prześladowanych młodych ludzi i ich ciężki los. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że ideę braterstwa dałoby się kultywować dotacjami na tysiące innych stowarzyszeń.

Wszystko to wskazuje raczej na strategię szantażu stosowaną przez środowisko LGTB. Przy okazji wyszła na jaw skala finansowania z budżetu organizacji homoseksualistów. Douillet nie jest jakimś wyjątkiem. Dotacje z merostw czy „rezerw parlamentarnych” innych deputowanych opiewają rocznie na sumę 80 mln euro. Każdy deputowany ma do dyspozycji 130 tys. euro rocznie i może przeznaczyć je na dofinansowanie dowolnego stowarzyszenia. Większymi środkami dysponują wiceprzewodniczący, kwestorzy, przewodniczący grup parlamentarnych i komisji (po 260 tys. każdy). Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego dysponuje sumą 520 tys. euro. Wg raportu, który pokazuje sposoby wydatkowania tych pieniędzy przez deputowanych za rok 2014, organizacje LGBT otrzymały tylko z tego źródła 314 tys. euro. Wspomniane stowarzyszenie „Le Refuge” dostało 168.900 euro od dwudziestu parlamentarzystów. Na kolejnych miejscach znalazły się: Lesbian and Gay Pride Montpellier (9 tys. euro), Centre LGBT Nantes (10 tys. euro), Centre LGBT Tours (5 tys. euro), L’ADFH (3 tys. euro), Act Up-Paris (5 tys. euro), Le Collectif Oui Oui (4 tys. euro), Les Bascos (2 tys. euro) i L’APGL (1000 euro).

Chociaż zdecydowana większość darczyńców to posłowie Radykalnej Lewicy i Zielonych, to na tej liście są i działacze centroprawicy. Poza wspomnianym Dawidem Douilletem, w ub. roku LGTB wspierali m.in. mer Tuluzy Jan Łukasz Moudenc czy były minister rolnictwa Bruno Le Maire.

REKLAMA