Najnowsze badania amerykańskich naukowców wskazują, że pociski międzykontynentalne Korei Północnej są w stanie dolecieć dalej niż pociski Stanów Zjednoczonych.
Według wyliczeń koreańskie ICBM mogą przelecieć około 2 tysięcy kilometrów więcej i tym samym dosięgnąć terytorium kontynentalnego USA.
Harrison Akins, naukowiec z Howard Baker Center, dodaje jednak, że oprócz odległości należy rozważyć szereg innych czynników, takich jak ilość głowic, dokładność pocisków, ale też sytuacje geopolityczną.
Prawdziwe groźby ze strony Korei Północnej związane są z eskalacją napięcia na Półwyspie Koreańskim i wokół Japonii – zauważa Akins.
Naukowcy podkreślają także, że od czasu zakończenia II Wojny Światowej Stany Zjednoczone wyprodukowały więcej głowic niż wszystkie inne państwa razem wzięte. Z kolei z reżymu Kim Dzong Una wypływa niewiele informacji, ciężko było więc oszacować zdolności Korei Północnej.
W czasie wakacji Kim Dzong Un przetestował pocisk nuklearny, który według zapowiedzi mógłby dosięgnąć każdego miejsca na ziemi.
Warto przeczytać: Trump zabrał głos w sprawie Korei Północnej. „Byłoby bardzo, bardzo miło”
Źródło: newsweek.com
