Szok! 93 procent kandydatów Macierewicza na generałów było członkami komunistycznych organizacji. Niewiedza ministra czy celowe działanie?

REKLAMA

Zaskakujące doniesienia dziennikarzy portalu Onet.pl dotyczące konfliktu Dudy i Macierewicza w sprawie przyznawania nominacji generalskich. Według ustaleń dziennikarzy, aż 13 z 14 kandydatów do awansów generalskich, którzy znaleźli się na liście przedstawionej przez szefa MON, było w przeszłości członkami PZPR lub ZSMP.

Jak podaje portal Onet.pl, na liście do awansów generalskich, która została sporządzona przez szefa MON, znalazło się 14 kandydatów.

REKLAMA

Lista nie została wówczas oficjalnie ujawniono, ale jak podają media, udostępnił ją sam prezydent, kiedy 29 listopada głowa państwa odmówiła przyznania awansów generalskich.

Wówczas podano informację, że nie ma to nic wspólnego z negatywną oceną służby i kwalifikacji kandydatów, tylko jest to efektem konfliktu z ministrem.

Czytaj także: Chirurg-graficiarz przed sądem. Laserem wypalał na narządach pacjentów swoje inicjały

Macierewicz wiedział czy nie wiedział?

Dziennikarze twierdzą oni, że 13 z 14 kandydatów, czyli aż 93 procent miało być w przeszłości członkami organizacji komunistycznych: PZPR czy jej młodzieżówki – Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej.

Według Onet.pl Antoni Macierewicz nie mógł nie wiedzieć o przeszłości kandydatów, ponieważ każda teczka personalna selekcjonowana do awansu przechodzi przez ręce Radosława Petermana, szefa kadr MON, zaufanego człowieka ministra. Wynika z tego, że minister ufał mu tak bardzo, że nie zażądał dodatkowej weryfikacji zgłoszonych kandydatur.

Radosław Peterman był zastępcą szefa biura lustracyjnego IPN. Prowadził badania naukowe na temat Wojskowej Służby Wewnętrznej i odkrył współpracowników tej służby wśród obecnej generalicji. Uważany jest za „głównego kadrowego” MON.

Ustalenia portalu Onet.pl stoją w sprzeczności z deklaracjami Antoniego Macierewicza, który wielokrotnie mówił o konieczności oczyszczenia armii z postkomunistycznych generałów.

Andrzej Duda miał zażądać od szefa MON zakończenia procedury prześwietlania generała Kraszewskiego, przyznania czwartej gwiazdki generalskiej szefowi Sztabu Generalnego oraz powołanie na przedstawiciela Polski przy NATO gen. Janusza Adamczaka. Jak podaje Onet.pl, ponieważ minister obrony narodowej nie zgodził się na te warunki, podjęto decyzję o wycofaniu kandydatur.

Zobacz także: „Maluch” z Polski już u Hanksa. Aktor zapowiada, że będzie nim jeździł po Los Angeles [VIDEO]

Przypomnijmy, że spór o awanse generalskie toczy się od kilku miesięcy pomiędzy Pałacem Prezydenckim a MON.

W 2017 r., jak i w roku ubiegłym, prezydent Duda po raz drugi nie przyznał nominacji generalskich.

źródło: onet

Czytaj też: Ten serwis przewidział śnieg w Polsce co do dnia. Jakie ma prognozy na kolejne miesiące?


Zobacz także: Eksperci potwierdzają: północnokoreańska rakieta może sięgnąć każdego miasta w USA. Komunistyczna telewizja ujawniła jej ogromne rozmiary [VIDEO]

REKLAMA