Do tragedii doszło w brazylijskim mieście Manaus, napastnicy otworzyli tam ogień do zawodników młodzieżowej drużyny piłkarskiej. Policja mówi o bezsilności.
Bilans po ataku na piłkarzy młodzieżowej drużyny jest tragiczny. Obecnie mówi się o tym, że co najmniej sześć osób zostało zabitych, a kilkanaście rannych. Bilans ten może jednak wzrosnąć.
Na treningu piłkarskim pojawili się członkowie jednego z gangów. Według relacji brazylijskich mediów na swoje ofiary wybrali młodszych członków drużyny, wielu z nich nie ukończyło jeszcze 18 roku życia.
Egzekucja miała być bezlitosna, piłkarzy ustawiono w rzędzie i ostrzelano. Motywem ataku były porachunki gangów narkotykowych, do których należeli młodzieńcy.
Sprawcami mieli być członkowie dobrze znanej grupy Familia del Norte, którzy urządzili już wcześniej masakrę w więzieniu w Manaus. Wówczas zginęło 63 więźniów.
Czytaj więcej: Drogi pysk Michała Boniego. Janusz Korwin-Mikke skazany za spoliczkowanie donosiciela SB
Źródło: wprost.pl/Mirror