Włoscy antysystemowcy biorą w parlamencie wszystko. Po raz pierwszy kobieta przewodniczącą Senatu

REKLAMA

Roberto Fico z Ruchu Pięciu Gwiazd został przewodniczącym włoskiej Izby Deputowanych, czyli niższej izby parlamentu. Po raz pierwszy kobieta stanęła na czele włoskiego Senatu.

Poparcie dla kandydatury Fico zostało uzgodnione podczas rozmów prowadzonych przez dwa zwycięskie ugrupowania: antysystemowy Ruch Pięciu Gwiazd i koalicję centroprawicy pod wodzą Silvio Berlusconiego. Podzieliły się one fotelami przewodniczących obu izb.

REKLAMA

Fico z Ruchu, który jest pierwszym ugrupowaniem w parlamencie, został szefem izby niższej. Z kolei przewodniczącą Senatu została wybrana Maria Elisabetta Alberti Casellati z partii Forza Italia. To pierwsza kobieta na stanowisku przewodniczącego wyższej izby włoskiego parlamentu.

Fico ma 43 lata i w parlamencie zasiada od pięciu lat. Był przewodniczącym komisji nadzoru nad telewizją RAI. W rezultacie ustawy przyjętej z jego inicjatywy telewizja musiała opublikować m.in. informacje dotyczące zarobków gwiazd, głównych prezenterów oraz kierownictwa stacji.

Zobacz też: Ostra reakcja państw UE na otrucie Skripala. Rosyjscy dyplomaci wylecą z wielu stolic

Casellati ma 71 lat i w Senacie zasiadła pierwszy raz w 1994 roku. Przez lata pełniła w rządach Berlusconiego funkcje podsekretarza resortach zdrowia i sprawiedliwości.

Do dziś nie było wiadomo, jak włoscy politycy podzielą się stanowiskami w parlamencie. Największym ugrupowaniem jest tam Ruch Pięciu Gwiazd, ale najwięcej mandatów ma koalicja sił centroprawicy. Żadna z frakcji nie ma zdecydowanej większości.

Rozmowy na temat wyłonienia kandydatów były bardzo burzliwe. Pojawiła się nawet groźba rozpadu centroprawicy po sporze Berlusconiego z liderem Ligi Północnej Matteo Salvinim.

Zobacz też: Berlusconi reaktywacja. Centroprawica wygrywa wybory we Włoszech

Czytaj też: Zmarł bohaterski policjant, który zgłosił się do wymiany za zakładniczkę w zaatakowanym przez islamistę supermarkecie [VIDEO]

Czytaj też: Rosyjski minister pali się ze wstydu. „Musimy importować gnój z Polski”

Czytaj też: Tomasz Komenda trafił do więzienia na 25 lat przez zeznania prostytutki. „Balowała z policjantami i prokuratorami”

REKLAMA