Kościelni dostojnicy pod przewodnictwem amerykańskiego kardynała Raymonda Burke’a, buntują się przeciwko papieżowi, którego obwiniają o sianie zamętu i odstępstwa od podstaw wiary.
Tym razem kilku prominentnych dostojników Kościoła Katolickiego opublikowało dokument, zgodnie z którym który krytykuje papieża Franciszka za jego otwarcie się na rozwodników będących w nowych związkach. W Rzymie ogłoszono w sobotę tzw. „publiczną deklarację”.
Dokument stanowi nową inicjatywę konserwatywnego skrzydła Kościoła po liście pod łacińskim tytułem „Dubia” ( wątpliwości), ogłoszonym w 2016 roku w reakcji na adhortację apostolską „Amoris laetitia” Franciszka.
Dokument, wzywający głowę Kościoła do zmian w adhortacji, podpisali wtedy kardynałowie tacy jak Raymond Leo Burke z USA, Walter Brandmueller z Niemiec oraz zmarli ostatnio kardynałowie Carlo Caffarra z Włoch i Niemiec Joachim Meisner.
Czytaj także: Papież nie przeprosi za przymusowe szkoły dla Indian. Premier Kanady rozczarowany, pewnie się popłacze
Teraz katolicki tygodnik „The Tablet” wrzucił tweet z wypowiedzią kard. Burke’a, który błogosławi klęczących mnichów i mówi: są czasy, kiedy nawet papieżowi trzeba odmówić posłuszeństwa.
W trakcie sobotniego sympozjum w Rzymie pod hasłem „Dokąd zmierzasz, Kościele katolicki?” kardynałowie Burke i Brandmueller zaprezentowali deklarację, dla której poparcie wyrazili m.in biskup pomocniczy Astany w Kazachstanie Athanasius Schneider, były przewodniczący Senatu Włoch Marcello Pera oraz kardynał Zen Ze-kiun z Hongkongu.
Padły poważne oskarżenia w stronę Franciszka. Papieżowi zarzucono „herezję”. Za takową uznaje się możliwość dopuszczenia rozwodników do komunii. W adhortacji mowa jest o tym, że każdy przypadek powinien być rozpatrzony indywidualnie.