Poseł Tarczyński w BBC zarzuca Unii szantaż i spisek

Tarczyński PiS Gazeta Wyborcza
Dominik Tarczyński (PiS). / fot. Facebook
REKLAMA

Poseł Dominik Tarczyński po raz kolejny wystąpił w radio BBC, gdzie w ostrych słowach skrytykował próbę uzależniania budżetu unijnego od podporządkowania się Polski dyktatom Brukseli. Według niego UE szantażuje nas i spiskuje, by nas „ukarać” za nieposłuszeństwo.” Minister spraw zagranicznych Węgier określa zarzuty Brukseli pod adresem jego kraju jako „stek kłamstw”. 

W przeddzień kolejnej rundy negocjacyjnej dotyczącej budżetu Unii na następne lata, znów pojawiły się doniesienia, iż Bruksela chce użyć pieniędzy jako narzędzia do podporządkowywania sobie niektórych krajów. Dotyczy to Polski i Węgier, których rządom zarzuca się lamnie demokracji i „unijnych wartości.”

REKLAMA

Poseł Dominik Tarczyński wystąpił w programie radiowym BBC4 „Świat Dziś Wieczorem”, w którym zarzucił eurokratom postępowanie nieetyczne i stosowanie szantażu.

Jesteśmy niepodległym, suwerennym krajem i mamy swoje prawa, a ktoś próbuje narzucić nam jak ma być zorganizowany nasz system sądowy – mówił Tarczyński. – Według mnie, to nieetyczne, by szantażować niektóre kraje Unii. Jesteśmy równi. Każde państwo członkowskie ma te same prawa.

Unia próbuje zmienić teraz kryteria dotowania za pomocą funduszy strukturalnych. Dotychczas pieniądze trafiały do krajów o niższym niż średnia unijna dochodzie na głowę mieszkańca. Teraz Unia miałaby być podzielona na regiony, i to nie pozycja poszczególnych krajów byłaby kryterium, ale własnie kondycja poszczególnych regionów.

W ten sposób eurokraci próbują przesunąć środki, które trafiały m.in do Polski do Hiszpanii i Portugalii, których poszczególne regiony od lat pogrążone są w kryzysie.

Równolegle Unia rozpoczęła też akcję przeciwko Węgrom. Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego przygotowała wstępny raport zarzucający łamanie demokracji przez rząd Orbana.

Chodzi m.in o podjęcie przez jego gabinet akcji wymierzonej w organizacje Sorosa. Budapeszt chce m.in opodatkować te organizacje pozarządowe, które korzystają ze wsparcia zagranicznego.

Zarzuty sformułowane we wstępnym raporcie minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto określił dosłownie jako „stek kłamstw”. Według niego forsowane przez Brukselę rozwiązania nie mają nic wspólnego z demokracją, ale są próbą narzucania określonego -, lewicowego światopoglądu.

Po tym jak za rok Wielka Brytania ostatecznie opuści struktury Unii, Bruksela stanie przed ogromnymi kłopotami budżetowymi. Kiedy Brytyjczycy przestaną płacić swe składki w budżecie może zabraknąć nawet 20% środków. B

Bruksela chce zmusić kraje członkowskie do zwiększenia swych składek, a le temu z kolei przeciwstawiają się m.in Holandia, Austria, Szwecja, Włochy. Zarzuty pod adresem Polski i Węgier mogą być tylko pretekstem, by poczynić oszczędności, których Unia tak bardzo potrzebuje.

Zobacz też: Wielki Brat będzie śledził nieszczepionych w całej Unii Europejskiej. KE chce wspólnej elektronicznej karty szczepień

REKLAMA