Głupiej się nie da. Grecki eurosocjalista proponuje rozwiązanie problemu pracujących kobiet w Bangladeszu [VIDEO]

Notis Marias. / fot. YouTube
REKLAMA

Socjaliści zasadniczo mają problem z wyciąganiem wniosków z podejmowanych przez siebie działań. Nie wiedzą, że ich ingerencja w gospodarkę, zawsze wywoła określony skutek, najczęściej inny niż w utopijnych modelach.

Tym razem Parlament Europejski postanowił się zająć problemem kobiet pracujących w Bangladeszu. Notis Marias, grecki poseł frakcji konserwatywnej(!), wpadł na pomysł, żeby nie kupować towarów z tamtego kraju.

REKLAMA

Co będą robiły te kobiety pracujące w fabrykach w Bangladeszu, kiedy Pan zakaże przywożenia towarów, które one produkują? Co będzie z tymi fabrykami i co będą one robiły? Niech pan się zastanowi przez chwilę, co Pan mówi – odpowiadał na te idiotyzmy europoseł Wolności, Dobromir Sośnierz.

Zdaniem Greka, jeżeli nie będziemy kupować tańszych towarów z Bangladeszu, to kobiety w tym azjatyckim państwie, po prostu pójdą do lepszej pracy. Nie możemy zgodzić się na łamanie praw człowieka, praw kobiet – bredził w odpowiedzi Marias.

Co ciekawe na koniec europoseł Sośnierz chciał zripostować kolegę po fachu z Grecji, ale okazało się, że procedury nie przewidują kolejnej odpowiedzi. Ostatnio widzieliśmy, jak w Parlamencie Europejskim deptane są procedury demokratyczne, teraz możemy obserwować jak niszczona jest podstawowa idea parlamentaryzmu, czyli swobodne przemawianie posłów i dyskusja.

Zobacz też: Europoseł ujawnia, jak działa europarlament. „Stado baranów plącze się we własnych bzdurach” [VIDEO]

REKLAMA