Co tam się stało? Rozpędzone auto staranowało grupę nastolatków na przedmieściach Moskwy. Siła uderzenia wyrzuciła młodych ludzi w powietrze. To cud, że nikt nie zginął. Kamery monitoringu uchwyciły ten tragiczny moment.
Jak podaje Daily Mail 23-letnia Rosjanka siedząca za kierownicą peugeota wjechała dużą prędkością w pieszych. Nagranie pokazuje, że na skrzyżowaniu, tuż przed przejściem, zderzyła się z innym autem. Później straciła kontrolę nad pojazdem i wjechała prosto w grupę nastolatków.
Czytaj też: Juncker kontra Timmermans. Komisja Europejska się nie dogadała więc szkalowania Polski nie będzie
Pęd samochodu był tak ogromny, że ofiary wyrzuciło kilka metrów w powietrze, jakby byli szmacianymi lalkami.
To cud, że nikt nie zginał. Moskiewska policja potwierdziła jednak, że choć wszyscy trafili do szpitala, żadnemu z nastolatków nic poważnego się nie stało. Ich obrażenia to niegroźne złamania i siniaki.
O nagraniu aż huczy w rosyjskich mediach społecznościowych. Z jednej strony internauci współczują potrąconym nastolatkom i życzą im szybkiego powrotu do zdrowia.
Poniżej nagranie.
https://youtu.be/wE-8ciOGtnk
Nczas.com/ Daily Mail/ o2.pl