Jesteśmy świadomi, że umieramy przez kilka minut. Po śmierci w naszym organizmie dzieje się jeszcze 8 rzeczy

Umierający człowiek - zdjęcie ilustracyjne. / fot. YouTube
Umierający człowiek - zdjęcie ilustracyjne. / fot. YouTube
REKLAMA

Tegoroczne ustalenia naukowców wskazują na to, że uratowanie ludzkiego życia możliwe jest nawet pięć minut po śmierci mózgu. Według najnowszych ustaleń neurologów śmierć nie następuje wraz z zatrzymaniem akcji serca, ale kilka minut później. Co więcej, oznacza to, że nasz mózg pozostaje świadomy przez 3 do 5 minut odkąd serce przestaje bić.

Neurolodzy przeprowadzili badania na dziewięciu umierających osobach z postępującymi uszkodzeniami mózgów. Wyniki eksperymentu są jednoznaczne – śmierć mózgu następuje dopiero kilka minut po tym jak serce przestaje bić. Z komórek i neuronów wysyłane są sygnały jeszcze przez długi czas, kiedy już tlen nie dociera do organizmu.

REKLAMA

Zachowanie ciała po śmierci. Jeszcze po stwierdzeniu zgonu nasz organizm wykonuje szereg czynności

Po krótkim czasie od śmierci włosy i paznokcie mogą wydawać się dłuższe. To jednak nie efekt ich rośnięcia, jak wiele osób twierdzi, ale tego, że skóra traci wilgoć i odsłania je. Komórki skóry, które mają dość długi cykl regeneracji pozostają żywe jeszcze kilka dni po śmierci człowieka.

Metabolizm nie zanika natychmiast. Bakterie jelitowe jeszcze przez kilkanaście godzin biorą udział w procesach trawiennych. W wyniku stężenia pośmiertnego zwieracze się luzują, a organizm wydala resztki kału i moczu. Po śmierci znikają także…zmarszczki, co jest efektem usztywnienia mięśni twarzy.

Wydostające się gazy uchodzą tchawicą, stężeją też mięśnie strun głosowych, co jest przyczyną gwizdów u zmarłych. Również martwa kobieta może urodzić dziecko, dzięki wydalanym gazom i rozluźnieniu mięśni następuje wypchnięcie płodu.

Źródło: Wprost/WP

REKLAMA