Tragiczna śmierć prezydenta Gdańska już wykorzystywana do lansowania się i promowania własnych pomysłów ideologicznych. Jeden z nich zaprezentowała Eliza Michalik, która domaga się cenzury i wsadzania do więzień za „mowę nienawiści”.
Sprawcą tragicznej śmierci prezydenta Gdańska był niezrównoważony psychicznie przestępca, który szukał zemsty za domniemane krzywdy.
To nie przeszkadza jednak politykom, ekspertom i dziennikarzom związanym z opozycją łączenia tego z polską polityką. Prezydent Wrocławia Surtyk chce indoktrynować dzieci i wprowadzić lekcje o „mowie nienawiści” w tamtejszych szkołach.
Jeszcze dalej posuwa się Eliza Michalik, która w programie Onetu domaga się wsadzania do więzień za „mowę nienawiści”. Wtóruje jej Jarosław Kuźniar.
Penalizacja „mowy nienawiści” to nic innego jak cenzurowanie i karanie za nieprawomyślne poglądy, czy krytykę. Polskie prawo przewiduje kary za namawianie do popełniania przestępstw i oszczerstwa. Uznanie „mowy nienawiści” za przestępstwo pozwoli karać za niemal dowolne wypowiedzi.
Praktyka na Zachodzie jest taka, że ludzi skazuje się za zwykłe wyrażenie opinii np. na temat homoseksualistów, islamu, przyjmowania imigrantów, promowania pedofilii, aborcji etc. W Wielkiej Brytanii ponad 3 osób rocznie skazywanych jest własnie z paragrafów o „mowie nienawiści”.
Michalik chce by ta praktyka zaistniała także w Polsce. Upławy myślowe jakimi uraczyła widzów Onetu Michalik także można zakwalifikować jako mowę nienawiści”. Według niej Polska od trzech lat jest „sceną bezprecedensowej nienawiści”. Podobnie miesięcznice smoleńskie były „swoistymi seansami nienawiści”.
Według niej ktoś – Michalik nie mówi kto, obwiniał połowę polskiego społeczeństwa za katastrofę smoleńską. Za tak „nienawistną mowę” i wiele swych innych wypowiedzi już niedługo zgodnie z własnym życzeniem Michalik może trafić do więzienia.
https://twitter.com/waldemar_kowal/status/1084806893137289216
