HIT MIESIĄCA! Oburzenie po materiale „Faktów” TVN. To co zrobili, nie mieści się w głowie

Justyna Pochanke - prowadząca
Justyna Pochanke - prowadząca "Fakty TVN". / foto: Prt Sc TVN
REKLAMA

To był jeden z najchętniej czytanych przez Was artykułów w styczniu. Chodzi o sprawę oburzenia w sieci, jakie wybuchło po materiale w serwisie (dez)informacyjnym „Fakty”. Stacja pokazała materiał o dzikach, który w sposób zmanipulowany przekazał informację o stanowisku Komisji Europejskiej. Jest jednak jeszcze jedna, dużo bardziej oburzająca rzecz, na którą uwagę zwrócili internauci.

Media jak TVN czy Gazeta Wyborcza od kilku dni nagłaśniają „dzik gate”, czyli planowany odstrzał nieco ponad 200 tysięcy dzików. Pod lewacką presją ugięli się oczywiście politycy PiS-u, a Prezydent Duda zaapelował o niezabijanie ciężarnych loch.

REKLAMA

„Fakty TVN” w piątkowym wydaniu programu po raz kolejny informowały o tej sprawie. W materiale poświęcono całe 8 sekund, żeby przekazać stanowisko Komisji Europejskiej popierające stanowisko polskiego rządu.

Jednocześnie jest coś dużo bardziej przerażającego. Otóż zapowiadająca materiał Justyna Pochanke mówiła o ciężarnych lochach z dziećmi. Profil „Nagroda ZŁotego Goebbelsa” odnalazł materiał również zapowiadany przez Pochankę, w którym mówiono o kobiecie w ciąży z płodem.

Dehumanizacja człowieka i humanizacja zwierząt poprzez takie zabiegi to z całą pewnością jedna z najbardziej obrzydliwych rzeczy uprawianych przez lewactwo. W taki schemat wpisuje się również o mówienie o rzekomych prawach zwierząt.

O tym, że nie ma takiego zwierzęcia jak „prawa zwierząt” celnie mówił europoseł Wolności Dobromir Sośnierz. Sośnierz podkreślił, że zawsze sprzeciwia się pojęciu „praw zwierząt”, ze względu na to, że to ludzie rozumieją prawo, moralność, natomiast zwierzęta takiej rozumności nie wykonują. Nie mają obowiązków prawnych czy moralnych, nie mogą więc mieć też szczególnych praw.

REKLAMA