Sommer: Zmiana czyli o doganianiu zachodu

REKLAMA

Gdy prawie już 20 lat temu upadał komunizm, tak naprawdę zasadniczym polskim problemem było dogonienie Zachodu. Dogonienie w sensie rozwoju gospodarczego, poziomu zamożności, wykształcenia, kultury. Trzeba było też odpowiedzieć sobie na pytanie, jak to wszystko osiągnąć.

Odpowiedź z wolnościowego punktu widzenia jest prosta: trzeba było dać ludziom wolność, a wtedy doścignęlibyśmy peleton niejako automatycznie. A jeśli w dodatku inni zawodnicy z peletonu obarczyliby się socjalizmem, to z pewnością szybko byśmy ich prześcignęli.

REKLAMA

Niestety niektórym taka sportowa postawa była nie na rękę – bo wiązała się z utratą ich uprzywilejowanej pozycji. Robili więc oni i nadal robią wszystko, by Polacy byli możliwie najbiedniejsi, żeby potem ich dzieciom dawać w szkole mleko i walczyć z głodem. Mimo tych wysiłków podejmowanych przez socjalistów z PiS, PO czy SLD wygląda na to, że właśnie doścignęliśmy peleton. Piszę ten tekst ze Stanów Zjednoczonych i właśnie tu szczególnie rzuciło mi się to w oczy. Bo nagle znalazłem się w kraju, gdzie wszystko – no, może prawie wszystko – jest znacznie tańsze niż w Polsce.

Od domów i samochodów poczynając, a na komputerach i jedzeniu kończąc. A zarobki Amerykanów także w zasadzie są zbliżone do polskich. Proszę samemu przyjechać i przeżyć ten szok! Oczywiście dogoniliśmy Amerykę nie tylko dzięki efektom własnej pracy, ale także dlatego – o czym pisze w numerze Olgierd
Domino – że Amerykanie strzelają sobie w Iraku w kolano.

W efekcie ich praca idzie na marne. Podobnie nasz dystans do Europy skrócił się znacznie nie tylko z uwagi
na nasze własne wysiłki, ale także wskutek istnienia duszącej Unii Europejskiej. My jesteśmy w niej dopiero kilka lat – a inni męczą się znacznie, znacznie dłużej. I coraz bardziej brakuje im powietrza.

Tak więc dogoniliśmy peleton i teraz trzeba się przebijać do szpicy. Poprzez rezygnację z gorsetu politycznego Unii Europejskiej wraz z jej wszystkimi idiotyzmami, poprzez likwidację rozsądzających
państwo klik i grup interesów, poprzez radykalną obniżkę podatków, poprzez skończenie z ogłupianiem młodzieży na Paradach Schumana – przez wolność po prostu. Jak widać, nawet ograniczona swoboda przyniosła znaczny sukces.

Co stanie się, gdy ta wolność będzie nieograniczona?

REKLAMA