Cenzura w Wielkiej Brytanii. „Proszę, nie udawajmy, że dwóch ojców to nowa normalność”. Daily Mail szybko pożałował tego tekstu

REKLAMA

Proszę, nie udawajmy, że dwóch ojców to nowa normalność – tak brzmiał tytuł zamieszczonego na łamach dziennika „Daily Mail” tekstu brytyjskiego dziennikarza, Richarda Littlejohna, który wzbudził kontrowersje na Wyspach.

Littlejohn krytycznie odniósł się w swoim artykule do Toma Daley’a, który oświadczył na mediach społecznościowcyh, iż spodziewa się wraz ze swoim partnerem dziecka. Dayley to brytyjski skoczek do wody, medalista olimpijski, który jest z związku z amerykańskim scenarzystą, Dustinem Lancem Blackiem. Sportowiec poinformował w walentynki, że dziecko urodzi surogatka.

REKLAMA

Wspierałem związki partnerskie na długo przed tym, zanim było to modne i wolałbym, aby dzieci były wychowywane przez kochające się pary homoseksualne niż skazane na „gnicie” w instytucjach państwowych, gdzie mają więcej niż przeciętną szansę paść ofiarą przemocy i znęcania się. To powiedziawszy oraz pomimo faktu, że niezliczona liczba samotnych rodziców wykonuje fantastyczną pracę, nadal trwam w przekonaniu, że dzieci czerpią najwięcej korzyści, gdy wychowywane są przez kobietę i mężczyznę
pisze w swoim artykule Littlejohn.

Dalej zarzucił Dayleyowi stosowanie zwykłego 'chwytu reklamowego’. Tuż po ukazaniu się artykułu, Richard Littlejohn spotkał się z ostrą krytyką oraz naciskiem ze strony firm i instytucji, które zaczęły wycofywać swoje reklamy z „Daily Mail” pod wpływem zachęt ze strony środowisk LGBT. Szczególnie amerykańska GLAAD, która nie ukrywa satysfakcji z faktu, że dziennikarz poniósł konsekwencje swojej niepoprawnej wypowiedzi. Cała sytuacja wywołała liczne komentarze i debatę publiczną w mediach.

Zobacz także: Poznajcie najbardziej wrażliwego polityka świata. Teraz płakał nad losem osób LGBTQ2………….. [FOTO]

REKLAMA