Dżihadyści panoszą się w stolicy UE!

REKLAMA

Jan Jambon, minister spraw wewnętrznych Belgii, przyznał, że władze utraciły kontrolę nad opanowaną przez muzułmanów brukselską dzielnicą Molenbeek, skąd wywodzi się terrorysta podejrzewany o zorganizowanie zamachów w Paryżu.

Jak podaje serwis niewygodne.info.pl, belgijska policja nie jest w stanie zaprowadzić w Molenbeek porządku i zinfiltrować radykalnych grup islamskich. W dzielnicy, określanej mianem „wylęgarni dżihadystów”, gdzie bezrobocie przekracza 30%, drastycznie wzrosła także przestępczość (gangi, wymuszenia, handel narkotykami, wandalizm). Policja uznała Molenbeek za dzielnicę typu „No Go Zone”.

REKLAMA

To z Molenbeek wywodzi się Abdelhamid Abaaoud, mający belgijskie obywatelstwo Arab marokańskiego pochodzenia, który przez francuskie służby jest podejrzewany o zorganizowanie zamachów w Paryżu. Mieszkało tam także dwóch innych sprawców tych bestialskich ataków.

Źródło: niewygodne.info.pl

REKLAMA