Jak Petru oszukiwał wpłacających

REKLAMA

Podczas konferencji prasowej przed budynkiem Państwowej Komisji Wyborczej przedstawiciele partii KORWiN poinformowali o złożeniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Ryszarda Petru.

– Partia KORWiN jest za jak największym uproszczeniem zasad dotyczących finansowania kampanii wyborczych – rozpoczął Tomasz Sommer, rzecznik prasowy partii KORWiN. – Najlepiej, jeżeli te zasady nawiązywałyby do amerykańskich. W dużym skrócie, w Stanach Zjednoczonych jest określony limit wydatków. Trzeba ujawnić wszystkich darczyńców, a środki nie mogą pochodzić z danin publicznych. Natomiast w Polsce obecnie obowiązuje bardzo restrykcyjne prawo. Wychodzimy założenia, że „dura lex, sed lex”, czyli że tego prawa trzeba przestrzegać. Mamy podejrzenie, że jeden z komitetów tego prawa nie przestrzega – dodał.

REKLAMA

– Złożyłem dzisiaj zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pana Ryszarda Petru. Przepisy prawa mówią jasno, w jaki sposób może być finansowana kampania. Nie można zbierać pieniędzy na fundacje, na podmioty prywatne, na inne podmioty niż sama partia, która utworzyła komitet wyborczy. A pan Ryszard Petru startuje z komitetu wyborczego swojej partii politycznej, który może być finansowany wyłącznie z funduszu wyborczego tej partii politycznej. Pan Ryszard Petru złamał tę regułę, dlatego złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na doprowadzeniu innych osób do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez jego prywatną fundację. Pan Ryszard Petru zbierał pieniądze i chwalił się tym, że zebrał co najmniej 450 tysięcy złotych na fundację Nowoczesna RP. Te pieniądze zbierane na fundację w ramach kampanii wyborczej na stronie internetowej pana Ryszarda Petru to jest absolutnie niedozwolony sposób finansowania kampanii wyborczej. Dlatego zebranie co najmniej 450 tysięcy złotych to może być większa kwota, chcielibyśmy, żeby sprawdziła to prokuratura i Państwowa Komisja Wyborcza, to jest po prostu przestępstwo, to jest złamanie prawa wyborczego, to są lewe pieniądze – powiedział poseł Przemysław Wipler. – Mówimy stanowcze „nie” dla lewych pieniędzy w polskiej polityce, mówimy stanowcze „nie” dla lewego finansowania kampanii wyborczych, mówimy stanowcze „nie” dla praktyki, którą stosował pan Petru. Udało nam się zebrać printscreeny, zdjęcia z filmu, na którym pan Petru pokazuje, w jaki sposób dokonywać wpłaty, tam doskonale widać, że wpłaty są zbierane na fundację Nowoczesna RP. Pan Petru założył w ciągu kilku ostatnich miesięcy 2 fundacje, stowarzyszenie i partię, to wygląda jak wehikuł do lewego finansowania kampanii wyborczej. Wiemy, że pan Petru pochodzi z branży bankowo-finansowej, wiemy, że praktyki budowania tego rodzaju piramid, mechanizmów, np. by nie płacić w Polsce podatków, w tej branży nie są niczym dziwnym, ale będziemy mówili głośno „nie” dla takich praktyk w polskiej polityce, dlatego złożyliśmy takie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pana Ryszarda Petru do prokuratury – dodał Wipler.

Od 26 czerwca 2015 roku Nowoczesna zbierała środki finansowe na działalność pod szyldem Fundacji „Nowoczesna RP”, której fundatorem oraz prezesem zarządu jest Ryszard Petru. 26 sierpnia PKW zarejestrowała Komitet Wyborczy partii politycznej Nowoczesna Ryszarda Petru i od tej daty zbiórka środków finansowych powinna być już prowadzona pod rygorem prawa wyborczego, a więc na konto partii politycznej lub jej funduszu wyborczego. Tymczasem do 10 września na oficjalnej i jedynej stronie Nowoczesnej wpłaty zbierane były na cele statutowe Fundacji „Nowoczesna RP”. 11 września część internautów zwróciła uwagę na tę praktykę w toku dyskusji o zbieraniu przez Nowoczesną środków finansowych za pośrednictwem PayU (które np. odmówiło współpracy innej partii politycznej, a w kampanii wyborczej w wyborach prezydenckich nie było w stanie zapewnić komitetom dostępu do danych niezbędnych do prawidłowego rozliczenia wpłat na kampanię, co skutkowało niemożnością korzystania z ich usług). 11 września strona wspieraj.nowoczesna.org zmieniła wygląd na aktualny. W międzyczasie, na przykład w artykule w „Gazecie Wyborczej” przedstawiciele Nowoczesnej chwalili się, że za pomocą mikropłatności zebrali na kampanię ok. 450 tys. złotych, podczas gdy nie mieli oni możliwości legalnego wykorzystania zebranych w wyżej wymieniony sposób pieniędzy na kampanię wyborczą. 16 września Nowoczesna rozpoczęła oficjalnie zbiórkę pieniędzy na komitet wyborczy. Analiza powyższych faktów pozwala wyciągnąć wnioski, że od 26 sierpnia do 10/11 września Nowoczesna zbierała środki finansowe, wprowadzając w błąd darczyńców co do ich faktycznego przeznaczenia wyborczego, albo wręcz łamała prawo wyborcze, finansując kampanię wyborczą poza, mającym na to wyłączność, komitetem wyborczym.

Źródło: Biuro Prasowe Partii KORWiN

REKLAMA