Krzysztof Stanowski, dziennikarz sportowy, zainicjował zbiórkę pieniędzy, która miała pokryć karę, jaką Legia Warszawa otrzymała od UEFY za patriotyczną oprawę. Klub jednak sam opłacił karę, a pieniądze w całości przekazał powstańcom.
– Po raz kolejny kibice zrobili dla nas coś wspaniałego. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za okazaną pomoc, bo wiemy, że ta pomoc płynie z serca – mówi Halina Jędrzejewska ps. Sławka, która w trakcie Powstania była sanitariuszką.
Kara od UEFA dotyczyła oprawy kibiców Legii zaprezentowanej na meczu el. Ligi Mistrzów z FC Astana. Na tle daty 1944 kibice przedstawili postać niemieckiego żołnierza, przykładającego broń do skroni młodego powstańca. Całość dopinał napis w języku angielskim: Podczas Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 tysięcy ludzi. Tysiące z nich to były dzieci.
Oprawa szybko obiegła cały świat i zyskała duży rozgłos. Niektórzy mówili, że kibice zrobili tą jedną oprawą więcej dla polityki historycznej niż wszystkie rządy po 89 roku razem wzięte. UEFA jednak ukarała Legię za treści niezwiązane z meczem. Na stołeczny klub nałożono karę w wysokości 35 tysięcy euro.
Zbiórkę na jej pokrycie zainicjował Krzysztof Stanowski, a kibice (i nie tylko) hojnie wpłacali na szczytny cel. Ostatecznie zebrano 181 tysięcy złotych, Legia w całości zrzekła się tej kwoty i przekazała ją na rzecz powstańców.
Warto przeczytać: Lider Obywateli RP chciał wejść do sejmu. Oczywiście mu odmówiono, jego zemsta była straszna. Tego nikt się nie spodziewał [VIDEO]
Źródło: dorzeczy.pl