– Zmiany, które proponuje PiS, są tak głębokie, że naruszają interesy wszystkich, którzy dotychczas w Polsce rządzili – mówi w wideoblogu dziennikarz i pisarz Witold Gadowski.
Dziennikarz uważa, że należy pokonać upiory PRL-u i okrągłego stołu.
– Dziś, po dwudziestu kilku latach od okrągłego stołu, dopiero następują praktyczne zapowiedzi zmian, które mogą zmienić kraj. Nie podoba się to nikomu, a najbardziej nie podoba się to Niemcom. To widać po tonie niemieckiej prasy i to widać po tonie wypowiedzi polityków niemieckich – stwierdza Gadowski. – Jesteśmy świadkami zorganizowanej operacji propagandowej, mającej na celu doprowadzenie do pewnych efektów społecznych, operacji propagandowej mającej obalić obecne władze i zastopować zmiany, które dopiero się zaczęły – dodaje. – Od rana do wieczora media zajmują się szczuciem – ocenia, mówiąc o „bardzo agresywnej fali propagandy”.
Ci, którzy „chcą doprowadzić do zastopowania zmian, to ludzie z cienia, ludzie, którzy mają ogromnie dużo do stracenia. Przede wszystkim boją się tego, że z szaf zaczną wypadać trupy”. Efektem może być prawdziwa zmiana elit.
– Oni walczą o życie, walczą o swoją pozycję, która dotychczas była nienaruszalna i dominująca – zaznacza Gadowski.
Według Gadowskiego chodzi o obalenie rządu PiS. A narzędziem do osiągnięcia tego celu jest Ryszard Petru, którego nazywa „klonek Donalda Tuska”. Określa go jako „kreacja środowisk zakulisowych”.
– Plan jest taki, że do maja tego rządu ma nie być – uważa dziennikarz.
Zdaniem Gadowskiego poseł Petru i Mateusz Kijowski, szef Komitetu Obrony Demokracji, ludzie znikąd, ale wykreowani przez takie media, jak TVN czy „Gazeta Wyborcza”, stali się dziewczynkami z zapałkami, które bawią się zapałkami na stacji benzynowej, „nie bardzo wiedząc, jakie mogą być konsekwencje takiej zabawy”.
Źródło: YouTube.com
Zobacz także: Wipler: Petru oszuka Polaków jak Tusk