„Rząd PiS do rozsądnych nie należy”. Ich obecne działania pogłębią i wydłużą następny kryzys. Wzrośnie bezrobocie i emigracja. Dr Sławomir Mentzen na temat polityki Morawieckiego

Mateusz Morawiecki, Sławomir Mentzen.
Mateusz Morawiecki, Sławomir Mentzen.
REKLAMA

Rząd Prawa i Sprawiedliwości lubi się chwalić świetnymi wynikami gospodarczymi. Sprawa zaczyna się jednak komplikować, gdy ze sfery ogólników staramy się przejść do konkretów. I tak na przykład nadwyżka budżetowa okazuje się być rekordową dziurą deficytową. Sławomir Mentzen w swoim krótkim wpisie skrytykował politykę gospodarczą partii rządzącej, zarzucając jej naiwną krótkowzroczność.

Wiceprezes partii Wolność zarzucił rządzącym, że nie biorą pod uwagę faktu, że stan gospodarki może się z czasem zmienić.

REKLAMA

Mentzen wskazał, że ludzie odpowiedzialni za stan finansów państwa polskiego zachowują się, jakby obecna, sprzyjająca koniunktura miała trwać wiecznie.

Przeczytaj koniecznie: Szwajcarski bankier zamordował piękna Polkę. Właśnie usłyszał wyrok. Kim była jego ofiara? Nazywali ją „Klejnocikiem”

„Spójrzmy na wykres przedstawiający deficyty Polski, Niemiec i Czech. Na pierwszy rzut oka widać, że w trakcie kryzysu deficyty rosną, a w trakcie boomu maleją.

Przy czym w Niemczech i Czechach, ale też w Luksemburgu, Szwecji, Holandii oraz na Litwie, Cyprze i Malcie mamy nawet nadwyżki budżetowe.

Według Eurostatu za 2016 rok w całej UE tylko Belgia, Wielka Brytania, Rumunia, Francja i Hiszpania miały wyższy deficyt niż Polska. Zadłużamy się w czasie koniunktury a co stanie się gdy przyjdzie kryzys?

Wtedy dochody podatkowe zmaleją a wydatki się nie zmniejszą. Większość dochodów państwa zależy od koniunktury gospodarczej. Gdy dojdzie do recesji, dochody te zmaleją. Z drugiej strony wydatki są sztywne. Pojawi się więc wysoki deficyt budżetowy.

Deficyt może spokojnie dojść do 6-8% PKB. Nasz konstytucyjny próg długu w wysokości 60% PKB sprawi, że trzeba będzie zmniejszyć wydatki, na co nie będzie zgody politycznej, albo podwyższyć podatki.

Podwyższenie podatków pogłębi i wydłuży kryzys. Wzrośnie bezrobocie i spadnie kurs złotówki, co w połączeniu ze złą sytuacją gospodarczą będzie stymulowało emigrację zarobkową.

Jedynie pytanie jest takie: kiedy to nastąpi? Bo to, że obecna dobra koniunktura nie będzie trwała wiecznie jet pewne. Dlatego rozsądne rządy w trakcie dobrej koniunktury redukują zadłużenie, po to aby w czasie kryzysu móc się zadłużać.

Niestety rząd PiS do rozsądnych nie należy i w trakcie dobrej koniunktury dalej się zadłuża, zwiększa wydatki i robi wszystko, żebyśmy byli zupełnie nie gotowi na zmierzenie się z kryzysem.”

Przeczytaj koniecznie:Wiedza ekonomiczna Polaków jest katastrofalna. Nie mają pojęcia skąd rząd ma pieniądze na 500+. Najgorzej wypadają zwolennicy PiS [INFOGRAFIKA]

„Bo to, że obecna dobra koniunktura nie będzie trwała wiecznie jet pewne. Dlatego rozsądne rządy w trakcie dobrej koniunktury redukują zadłużenie, po to aby w czasie kryzysu móc się zadłużać”.

Mentzen zakończył swój wywód twierdzeniem, że rządy PiS-u robią wszystko, aby Polska nie była w stanie poradzić sobie z zapaścią gospodarczą, która nadejdzie w przyszłości.

REKLAMA