Wracających z emigracji Polaków przeraża biurokracja

REKLAMA

Nawet co piąty Polak wracający z emigracji może nie poradzić sobie psychicznie z otaczającą go rzeczywistością. Stresują go niskie zarobki, arogancja w pracy i urzędach, a nawet szarość za oknem – pisze „Metro”. Wielu imigrantów opuściło Polskę tuż po szkole średniej lub studiach. Pierwsze kroki w dorosłym życiu i doświadczenie zawodowe zdobywali w Wielkiej Brytanii lub Irlandii. Tam dowiadywali się, jak podpisuje się umowę o pracę, zakłada konto w banku i wynajmuje mieszkanie. Przyzwyczaili się, że wszystko załatwia się szybko i sprawnie, a po pracy idzie do pubu i generalnie pędzi pozbawione większych problemów życie.

Według ostatnich informacji Centrum Stosunków Międzynarodowych przynajmniej połowa z nich właśnie szykuje się do powrotu. Dla wielu z pierwszych, którzy się na to zdecydowali, zderzenie z polską rzeczywistością okazało się bardzo bolesne. Żeby sobie z tym poradzić, szukają pomocy u psychologów.

REKLAMA

Co tak dołuje powracających emigrantów? Jednych kompletnie inne warunki w pracy – zarówno finansowe jak i międzyludzkie czy arogancja urzędników traktujących petenta jak intruza, inni nie mogą się pogodzić z tym, że ich rodzinna miejscowość jest wciąż tak samo szara jak przed wyjazdem. Wielu denerwuje, że w Polsce wszystko jest gorsze niż na Wyspach.

REKLAMA