Skandal w Bełchatowie. Oszukała lekarzy żeby wycięli jej zdrowy żołądek. To nie koniec wyczynów szalonej pacjentki

REKLAMA

Lekarze z Bełchatowa wycięli zdrowy żołądek. Operacji dokonano na podstawie sfałszowanej przez Martę M, dokumentacji medycznej. Sprawą zajmuje się prokuratura w Gliwicach. To jeszcze nie koniec. Kobieta jest również oskarżona o podrobienie podpisu prokuratora pod wnioskiem o pełnomocnictwo do opieki nad 16-letnim chłopcem, który nie istnieje.

Marta M. dokonała fałszerstwa dokumentacji medycznej. Nieprawdziwe badania żołądka sygnowane przez wymyślonych lekarzy wskazywały, że kobieta ma raka.

REKLAMA

PRZECZYTAJ: Kwota reparacji będzie jeszcze wyższa. ZUS podliczy Niemców!

Lekarze bełchatowskiego szpitala, którym kobieta zaprezentowała wyniki, zdecydowali się na operacyjne usunięcie żołądka, na którym miał rozwijać się nowotwór.

SPRAWDŹ: Szokujące informacje z Korei Północnej. Czy ciężko chory Kim wyda rozkaz uderzenia na USA jeszcze w tym roku?

Lekarze o swoim błędzie zorientowali się już po operacji. Chirurg, który prowadził zabieg, stwierdził, że nie odpowiada za ocenę stanu zdrowia narządu, a jego zadaniem jest sprawne przeprowadzenie operacji.

Szpital zgłosił sprawę do prokuratury, która uznała jednak, że kobieta cierpi na poważne zaburzenia psychiczne i należy skierować ją na leczenie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tak Gersdorf wyrolowała kolegów sędziów. „I po co było chodzić ze świeczkami pod Sąd Najwyższy?” Jej projekt zmian w SN idzie jeszcze dalej niż chciał PiS

Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury. Ma to związek z drugim śledztwem, które prowadzone jest w Krakowie. Marta M. przyznała się bowiem nie tylko do fałszowania podpisów lekarzy.

Kobieta podrobiła również podpis prokuratora, dzięki czemu mogła stać się prawnym reprezentantem 16-letniego chłopca z domu dziecka. Problem w tym, że dziecko nie istnieje.

ZOBACZ TAKŻE: Zmarł najsłynniejszy morderca świata. W latach 60. kierował sektą odpowiedzialną za serię zabójstw

Sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach bada również, czy lekarze, którzy wycieli kobiecie żołądek, dopuścili się spowodowania nieumyślnego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Źródło: dziennikzachodni.pl/TVN24

REKLAMA