Izrael zatrudni studentów do umieszczania proizraelskich postów na portalach społecznościowych, aby prowadzili walkę z mową nienawiści – antysemityzmem – oraz nawoływaniami do bojkotu Izraela. Studenci nie będą musieli identyfikować się z linią polityczną rządu, a w zamian otrzymają częściowe lub całkowite stypendium. Ich wpisy będą pojawiać się równolegle do rządowych.
Planowany budżet przedsięwzięcia to 778 tys. $. Projekt ruszy za kilka miesięcy.
Warto dodać, że podobne akcje Izrael prowadzi od dawna np. w ramach tzw. hasbary. Jest to działalność wolontariuszy, którzy na forach dyskusyjnych dotyczacych żydowskiego państwa polemizują z nieprzychylnymi Izraelowi opiniami. Hasbra zostala zainicjowana kilka lat temu przez rząd. Widać, że działalność za darmochę
nie wystarcza…