Unijny Dzień Przeciwko Zbyt Długiemu Dożywociu

REKLAMA

Dzisiejsze doniesienia medialne powtarzają wiadomość o skazaniu na „dożywocie” 19-latka, który dzień po wyroku za gwałt, wypuszczony z aresztu zgwałcił i zamordował 15-latkę. W kolejnym zdaniu media podają, że „o warunkowe zwolnienie będzie się mógł ubiegać nie wcześniej niż za 40 lat”. Podają to całkiem serio i w żadnym medium nie słyszałem refleksji na temat „dożywocia” z…. wyjściem przed dokonaniem żywota w więzieniu. Czyżby „ałtorytety” tworzące prawo uważały, że życie 60-latka nie ma już żadnej wartości?

Jak pamiętamy zwolennicy robienia mordercom dobrze argumentowali słusznie, że „kara śmierci” jest straszna i możliwe są pomyłki. Nie dodawali, że jest sprawiedliwa, więc wyciągali wniosek: trzeba ją znieść i zastąpić „dożywociem”.

REKLAMA

Mało kto z nich chwalił się w mediach, że to „dożywocie” to kłamstwo dla naiwnych. Wszak dożywocie „to taka straszna kara – siedzieć bez nadziei w więzieniu do końca swoich dni…”. Obiektywne i niezależne media jak niemal zawsze, nie zadawały „profesorom” trudnych pytań.

Pamiętamy też, że min. Ziobro (PiS) obiecywał oszukiwanym Polakom „bezwzględne dożywocie”. Obietnica zawisła w próżni. Jak wiele innych.

Ponieważ jednak Polacy opowiadający się za karą śmierci (wg różnych „sondaży” od 50 do 80%) nie potrafią swojej woli objawić w wyborach, czeka nas zapewne Unijny Dzień Przeciwko Zbyt Długiemu Dożywociu. Oczywiście zamiast unijny będzie „europejski” w ramach zawłaszczania tego słowa przez UE.

Ostatnio władze Niemiec wypuściły z więzienia rewolucjonistki skazane za morderstwa na wielokrotne dożywocie. Nie były to bynajmniej ponad 100-letnie babcie. Tylko „bojowniczki Frakcji Czerwonej Armii” działającej prężnie w RFN 30-40 lat temu.

Jest też niemal pewne, że pan Donald T. o ile będzie rządził, pospieszy wraz z PO ze świętowaniem. Pokazał już co potrafi, by przypodobać się Brukseli.

Poparcie w więzieniach mieli olbrzymie.

(źródło)

REKLAMA