Szwedzki rząd dopłaca do feministycznej pornografii

REKLAMA

Szwedzki Instytut Filmowy sfinansuje niemal w całości produkcję serii krótkich filmów dokumentalnych z pogranicza pornografii firmowanych przez znaną feministkę.

38-letnia Mia Engberg, reżyserka i basistka feministycznego ska/punkowego zespołu Vagina Grande, słynie z kontrowersyjnych produkcji. Jej film „Bitch & Butch” („Dziwka i lesbijka”) z 2003 roku był pierwszą w Szwecji próbką homoseksualnej pornografii feministycznej. Wyprodukowany dwa lata wcześniej „Selma & Sofie” to z kolei pierwszy szwedzki film erotyczny nakręcony przez kobietę.

REKLAMA

„Dirty Diaries”, czyli „Nieprzyzwoite pamiętniki”, to najnowsza jej produkcja, przygotowana we współpracy ze znanym w Szwecji dokumentalistą Goranem Olssonem. Filmy składające się na serię będą kręcone telefonami komórkowymi przez kobiety, które na ochotnika zgłoszą się do dokumentowania swych wyczynów seksualnych. Producenci zostawią im wolną rękę pod warunkiem przestrzegania z góry określonych reguł. Ich partnerki muszą być pełnoletnie, a przemoc seksualna jest niedozwolona.

Kontrowersyjna seria nie powstałaby bez wsparcia promującego „sztukę” filmową Szwedzkiego Instytutu Filmowego. 350 tys. koron (126 tys. zł) przyznane przez instytut w formie subsydium to grubo ponad dwie trzecie całego budżetu „Nieprzyzwoitych pamiętników”. Eksperci instytutu uznali, że warto wspierać takie przedsięwzięcie, mimo że zahacza ono o pornografię.

– Dla mnie to swoisty eksperyment z filmem erotycznym, robiony z innej, bo feministycznej perspektywy – tłumaczy swą decyzję Anne-Marie Söhrman-Ferm, doradca opiniująca filmowe granty instytutu. – To ekscytujący projekt z artystycznymi ambicjami.

O wsparciu nietypowej produkcji informowały szwedzkie media, ale bynajmniej nie przedstawiając tego jako sensacji. Ruch feministyczny jest w Szwecji bardzo wpływowy. Polityczna poprawność nakazuje wspieranie go, a krytyka postrzegana jest jako przejaw seksizmu.

(Źródło: Gazeta Wyborcza…)

REKLAMA