Ministerialni apostołowie będą przekonywać do reformy

REKLAMA

Sześćdziesięciu czterech promotorów za 300 tys. zł miesięcznego wynagrodzenia ma zapewnić w kraju sukces reformy oświaty.

[nice_alert]Podobno zostali doskonale wyszkoleni w Ministerstwie Edukacji pod kątem „przekonania każdego przeciwnika do zasadności obniżenia wieku szkolnego do sześciu lat” i lada dzień ruszają w teren. Każdy z promotorów dostał dyplom ukończenia szkolenia oraz wskazówki, jak ze swej wiedzy korzystać. Mają się spotkać z dyrektorami przedszkoli i szkół, urzędnikami oraz przedstawicielami stowarzyszeń oświatowych zrzeszających rodziców.[/nice_alert]

REKLAMA

– Reforma jest istotnym przedsięwzięciem, a ja chciałam wziąć udział w czymś ważnym. Może kiedy rodzice zrozumieją, że zmiany są konieczne, opór społeczny zmaleje – mówi Agnieszka Herma z IV Liceum Ogólnokształcącego w Bielsku-Białej, która niebawem rusza w teren jako promotorka reformy.

Promotorzy będą mieli niełatwe zadanie, dlatego na Śląsku kuratorium oświaty chce im pomóc. Wkrótce do 27 śląskich promotorów dołączy dodatkowa grupa specjalistów. – Chcemy ułatwić zbadanie gotowości szkolnej dziecka (!?) w każdej gminie – mówi Dariusz Wilczak, wicekurator. Kuratoryjni wysłannicy powinni się pojawić w każdym przedszkolu w województwie.

REKLAMA