Ponad miesiąc temu opublikowaliśmy informację o całkiem serio rozpatrywanym pomyśle doradcy australijskiego rządu, który zaproponował aby zwalczyć globalne ocieplenie… jedząc kangury (czytaj tutaj). Najnowszy pomysł australijskich uczonych zakłada wykorzystanie ogromnej ilości meduz wielkości paznokcia, które pojawiły się w wodach wschodniej Australii.
[nice_alert]Zdaniem badaczy stworzenia mogą odegrać kluczową rolę w powstrzymaniu efektu cieplarnianego. Ich zdaniem unikalna zdolność absorbowania dwutlenku węgla jest prawdopodobnie jednym z mechanizmów obronnych naszej planety.[/nice_alert]
Meduza Salpida żywi się głównie planktonem, który pływając przy powierzchni oceanu absorbuje dwutlenek węgla z atmosfery. Po przetrawieniu przez meduzę plankton wraz z CO2 opada na dno wraz z odchodami. Również martwe meduzy tego gatunku zabierają ze sobą na dno dwutlenek węgla uwięziony w ich komórkach.
Mimo iż naukowcy twierdzą, że jest to „NATURALNY mechanizm obronny” mateczki Ziemi, która sama chce sobie poradzić ze zwiększająca się ilością tego gazu w atmosferze to już w tej chwili powołano grupy eksperckie, które zastanawiają się jak można meduzom pomóc…
[nice_download]W naszej internetowej księgarnii pojawiła się książka naszego redaktora – Tomasza Teluka – „Mitologia efektu cieplarnianego”. Autor wyczerpująco opisał jak ekofaszyści próbują zarobić na szantażu globalnym ociepleniem, kto stoi za zielonym terrorem, dlaczego UE tak łatwo ulega szaleństwom ekologów? Szczegółowy opis i możliwość zakupu: tutaj.[/nice_download]