Frakcje socjalistów i Zielonych w Parlamencie Europejskim zaproponowały zmianę wewnętrznego regulaminu – tylko po to, by nie dopuścić Jana Marii Le Pena do otwarcia przyszłej sesji inauguracyjnej. Chodzi o to, że – podobnie jak w Polsce – otwarcia sesji nowego parlamentu dokonuje najstarszy wiekiem poseł, a seniorem PE może być właśnie szef francuskiego Frontu Narodowego.
[nice_alert]O lewakach dobrze świadczy tylko to, że z góry zakładają, iż przewodniczący FN do nowego parlamentu wejdzie. Przewodniczący grupy socjalistycznej Marcin Schulz oświadczył, że nie ma przymusu, by sesji przewodniczył najstarszy wiekiem poseł. Poparł go Zielony Daniel Cohn-Bendit, który także chce „unowocześnienia” regulaminu.[/nice_alert]
Zaproponował nawet, aby obrady otwierał… najmłodszy eurodeputowany. Lewica ma jeszcze wyjście w postaci wystawienia gdzieś kandydatury osoby starszej od 81-letniego Le Pena.
[nice_info]Może by tak, w zamian za pokrycie kosztów kolejnej renowacji, wypożyczyć truchło Lenina?[/nice_info]