REKLAMA
Ministerstwo Finansów ma noworoczny prezent dla palaczy. Podniesie im akcyzę, co skończy się wzrostem cen o 30 groszy. Resort tłumaczy, że musi ją podnieść, bo „podatek jest uzależniony od kursu euro”. Rząd obiecuje, że to „ostatnia taka podwyżka podatków” (a co jeśli znów zmieni się kurs euro? – przyp. red.), bo (wbrew doniesieniom kilkunastu gazet – w tym NCZ! – oraz serwisów prasowych np. PAP) jednak „nie będzie podwyżki akcyzy na alkohol i paliwo”. Przynajmniej nie w 2010 roku (roku wyborów prezydenckich…)
Polecamy również:
● Biznes ucieka z Wielkiej Brytanii! Powód? Podatki!
● Polska i Europa zrzuci się na laptopa. Dla biednych.
● Warren Buffett: “USA grozi przekształcenie w republikę bananową”.
● Strategia ratowania socjalnego trupa
REKLAMA
REKLAMA