Barack Hussein Obama będzie pełnił urząd prezydenta USA przez kolejne 4 lata. Według telewizji CNN, CBS i NBC o zwycięstwie zadecydowały wyniki w tzw. „swing states” (stanach, w których mieszkańcy nie opowiadali się wyraźnie za którymś z kandydatów przed wyborami) m.in.: Pensylwanii, New Hampshire, Michigan, Ohio. Tym samym zakończyła się jedna z najbardziej zaciętych i najdroższych kampanii wyborczych w historii USA. Według onet.pl szacunkowe koszty wyborczego wyścigu wyniosły ponad 5 miliardów dolarów.
4 lata temu prezydent Wenezueli, Hugo Chavez, wezwał wybranego na pierwszą kadencję Baracka Obamę, aby ten podążył drogą socjalizmu, jako „jedyną” do wyjścia z globalnej recesji. – Chodź z nami, zrównaj się z nami, pójdź z nami drogą do socjalizmu. To jedyna ścieżka. Wyobraź sobie rewolucję socjalistyczną w USA – nawoływał Chavez przy okazji gospodarskiej wizyty u robotników w południowej Wenezueli, w stanie Bolivar. W 2011 roku wenezuelski przykaciel Fidela Castro nie miał już wątpliwości, czy Ameryka ostro skręci w lewo. – Obama właśnie znacjonalizował ni mniej, ni więcej, tylko General Motors. Towarzysz Obama! Fidelu, musimy być ostrożni, bo skończymy na prawo od niego – żartował komentując przejęcie 60% udziałów w koncernie motoryzacyjnym przez amerykański rząd.
Również nasi publicyści nie mają wątpliwości, w którą stronę Ameryka podąża(y) pod rządami człowieka, którego imię znaczy „błogosławiony przez Boga”:
– Łepkowski: Orwellowskie pomysły Obamy. Coraz mniej wolności w USA
– Łepkowski: Zdrowotna porażka Obamy
– Łepkowski: Afrykański socjalista po ojcu
– Chodakiewicz: Czarny nacjonalizm
– Madelski: Barack „prompter” Obama. Czy prezydent USA to dobry mówca?
– Łepkowski: Obama wypowiedział wojnę katolikom
– Chodakiewicz: Gejowy Obama. Prezydent zwolennikiem homo-”ślubów”
– Piński: Dlaczego Obama kłamał?
