Korwin-Mikke: Czy ateiści często gwałcą?

REKLAMA

Na na moim blogu, który kiedyś był blogiem na ONETcie, a teraz to nawet nie wiem – pojawiło się dziwne pytanie zadane przez {~dariomax1} – który zaczął od cytatu ze znanego Państwu mojego Listu do PT Ateistów (pełny tekst tutaj)

„Ludzie wierzący, że Pan Bóg po śmierci nagradza dobrych, a karze złych, rzadziej kradną, gwałcą, mordują.” – czy w tej sprawie zostały przeprowadzone jakieś badania? Bo jeśli nie, to zastanawiam się skąd ta wiedza i proponuję poczytać trochę o ludziach żyjących w więzieniach i ich światopoglądzie.

REKLAMA

Otóż – przepraszam: {~dariomax1} to ciężki przypadek modnej dziś – a będącej totalnym przesądem – wiary w „metodologię naukową”. Jak coś nie jest naukowo zbadane – najlepiej z jakimś wykresem – to nie warto o tym rozmawiać. {~dariomax1} nie zauważa, że takich badań w ogóle NIE można przeprowadzić! Niby jak? Po czym poznać, kto naprawdę wierzy, że Pan Bóg po śmierci nagradza dobrych, a karze złych? Po ich ankietach? Zeznaniach? Po tym, że chodzą na msze do kościoła?

Wolne żarty.

Jedynym sposobem, po którym można poznać (a i to nie na pewno – ateiści też często nie gwałcą…!) , że człowiek naprawdę wierzy, że Pan Bóg po śmierci nagradza dobrych, a karze złych – jest to, że człowiek ten rzadziej kradnie, gwałci i morduje (albo w ogóle tego nie robi… )

Jakby {~dariomax1} naprawdę wierzył, że jutro w Warszawę wyrżnie asteroida, to by z Warszawy wyjechał – nieprawda-ż? I odwrotnie: jeśli nie wyjeżdża, to znaczy, że albo jest samobójcą, albo tak naprawdę w to nie wierzy – tylko tak sobie mówi…Czy {~dariomax1} chciałby badać prawdziwość hipotezy: „Ludzie wierzący, że w Warszawę jutro wyrżnie asteroid częściej na ten dzień wyjeżdżają z Warszawy, niż ci, którzy w to nie wierzą”!? Jak?

Reasumując: to, iż ludzie wierzący, że Pan Bóg po śmierci nagradza dobrych, a karze złych, rzadziej kradną, gwałcą, mordują – jest tzw. oczywistą oczywistością, która nie może być w żaden sposób sprawdzona „naukowo”. Jest jednak silna przesłanka: sądzi się (bez dowodu naukowego), że dawniej ludzie bardziej wierzyli w Niebo i w Piekło – a policji było wtedy potrzeba (to dane obiektywne) wielokrotnie mniej…

Być może w przyszłości badacze prądów mózgowych będą mogli jakieś badania w tej sprawie przeprowadzić – ale i to jest wątpliwe. Nie chce mi się teraz zastanawiać nad metodyką takich badań – w najbliższych dziesięcioleciach to i tak nierealne.

PS: Ja w więzieniu parę razy siedziałem…

(źródło: korwin-mikke.pl)

REKLAMA