Policja przysłana z Madrytu ma zacząć usuwać okupujących szkoły w Katalonii. Wiele z nich to lokale wyborcze.
W Katalonii ma jutro odbyć się referendum dotyczące niepodległości prowincji. Mieszkańcy mają oddać głosy w 2315 lokalach wyborczych, z czego aż 1300 ustanowiono w szkołach. W obawie przed interwencją rządu centralnego, który chce uniemożliwić przeprowadzenie plebiscytu mieszkańcy Katalonii zaczęli je okupować.
Policja i Gwardia Cywilna, wysłane przez władze z Madrytu postawiły okupującym ultimatum. Do jutra mają opuścić zajmowane budynki. Jutro funkcjonariusze zaczną usuwać ich siłą. Tymczasem szef policji regionalnej zapowiedział, iż funkcjonariusze z regionu nie będą stosowali przymusu fizycznego. Ochronę lokali wyborczych zapowiedzieli katalońscy strażacy.
Większość mieszkańców regionu chce przeprowadzenia referendum, mimo iż rząd madrycki uważa je za nielegalne. Na wolontariuszy w komisjach wyborczych mają być nałożone drakońskie kary sięgające nawet 300 tysięcy euro. Chodzi o nielegalne korzystanie z danych osobowych mieszkańców regionu.
Czytaj też: Nie dostali darmowych hamburgerów w Macdonaldzie, rozwalili lokal z karabinów maszynowych [VIDEO]
W mediach pojawiły się doniesienia, iż policja z Madrytu zajęła dziś centralę telefoniczną i informatyczną katalońskiego rządu. Doniesień tych nie potwierdzają hiszpańskie władze, tym niemniej od 20 września trwały przeszukania budynków należących do władz prowincji. Zabrano z nich m.in. 13 mln kart do głosowania, a 14 urzędników zostało aresztowanych.
Na pomoc władzom do stolicy Katalonii Barcelony ściągają tysiące rolników. Swymi traktorami chcą zablokować działania policji mającej uniemożliwić przeprowadzenie plebiscytu. Tysiące mieszkańców miasta wyległo dziś na ulicę z poparciem dla przeprowadzenia referendum.
https://www.youtube.com/watch?v=zK9kd9aR3ZU
’Civil rights being violated’: Thousands took to #Barcelona’s streets in pro-Catalan protest pic.twitter.com/LJxEroS93M https://t.co/kh92TB2zvA
— RT (@RT_com) 29 września 2017
Czytaj też: Polska nigdy nie zrzekła się reparacji od Niemiec? Poseł ujawnia dokument ONZ sprzed 48 lat