Naukowiec napisał prawdę o prześladowaniu Polaków przez Niemców. Obrzucili go błotem, bo ICH zdaniem można pisać tylko o żydowskich cierpieniach

Egzekucja powstańców wielkopolskich: Kazimierza Finke, Ksawerego Lehmanna, Wojciecha Niemira oraz Józefa Sterna w Kórniku - 20.10.1939r. Źródło: wikimedia
REKLAMA

Środowiska żydowskie kreują nieprawdziwy mit głoszący, że tylko Żydzi byli ofiarami niemieckich, nazistowskich zbrodni. Mit ten zwiera wiele kłamstw, w tym te o rzekomej współodpowiedzialności Polaków za Holocaust, czy te negujące cierpienia Polaków pod niemiecką okupacją. Pisanie prawdy o tym okresie, w tym o cierpieniach Polaków, spotyka się z histeryczną agresją środowisk żydowskich i lewicowych. Ofiarą takiej agresji padają też historycy piszący prawdę o kolaboracji Żydów z niemieckim okupantem.

W artykule „Czy (post)komunizm nie jest w Polsce zakazany?” opublikowanym w „Super Expressie” Tadeusz Płużański opisał haniebny paszkwil Adama Szostkiewicza „Pracownicy IPN zakłamują Zagładę Żydów. To kompromitacja” opublikowany na stronach postkomunistycznego tygodnika „Polityka”.

REKLAMA

Zobacz też: Kolejna skandaliczna wypowiedź autorytetu lewactwa. „H…jnia Niepospolita” tak Gretkowska chce zmienić nazwę naszego kraju

Negatywnym bohaterem tej plugawej publikacji jest wielki polski patriota i wybitny naukowiec prof. Tomasz Panfil.

Jak pisze Tadeusz Płużański postkomunistom profesor Panfil podpadł artykułem „w 'Gazecie Polskiej’, w której historyk z KUL i IPN przekonuje, że po agresji Niemiec na Polskę początkowo ludność polska była bardziej represjonowana niż żydowska.

Żydzi np. mogli tworzyć organy samorządu (Judenraty), a Polacy, pozbawieni wszelkiej możliwości organizowania się, od razu zostali poddani masowej eksterminacji. Nie spodobały się również zdania, że Polacy pomagali Żydom, a Żydzi wiedząc o tym szukali schronienia wśród Polaków”.

Zobacz też: Zagraniczne sieci handlowe uderzają w kieszenie Polaków. Zobacz, za jakie produkty zapłacisz więcej w Polsce niż na zachodzie

Jak informuje Tadeusz Płużański „(Post)komunistyczna „Polityka” zarzuciła polskiemu naukowcowi „podłe kłamstwo”, „haniebne zdanie, drwiące z ludzkiego cierpienia i zakłamujące tragedię Żydów polskich pod jarzmem niemieckim”” oraz szerzenie propolskiej polityki historycznej, która zamiast eksponowania martyrologii Żydów, eksponuje martyrologie Polaków.

Wśród surrealistycznych zarzutów paszkwilanta z „Polityki” prócz rytualnego bredzenia o polskim antysemityzmie, profesorowi Panfilowi zarzucono „brak podstawowej wiedzy o historii i mechanizmach Zagłady”.

Szokujące jest to, że Adam Szostkiewicz, magister polonistyki z czasów Gierka, działacz takich skompromitowanych organizacji jak Unia Demokratyczna i Unii Wolności, publicysta pisemek jak „Tygodnik Powszechny”, śmie pouczać o historii, profesora historii i aktywnego naukowca.

Jan Bodakowski

REKLAMA