Mężczyzna z niebieską brodą i wytatuowaną twarzą zaszokował ludzi w australijskim Melbourne, kiedy zasiadł do pianina i zaczął grać.
Wyglądał raczej jak bezdomny niż artysta. Kim jest? Okazało się, że to Barry „Bazza”’ Leadbetter, emerytowany robotnik fabryczny. Ale jako dziecko skończył on szkołę muzyczną, a nawet był absolwentem Adelaide College of Music w 1954 roku.
Potem Barry poszedł pracować w fabryce, gdzie spędził całe dorosłe życie. Ale z muzyką nigdy się nie rozstał. W repertuarze ma nie tylko klasykę, ale też jazz i gospell i mimo 72 lat co jakiś czas szokuje mieszkańców miasta swoimi niezapowiedzianymi recitalami.
Poniżej nagranie jednego z nich:
Zobacz też: Molestował kobietę na ulicy. Przewróciła go na ziemię, rozebrała się i zaczęła bić [VIDEO]
Zobacz też:Rząd i episkopat kładą rękę na piwie. Będą ograniczenia sprzedaży i spożycia