
– Polska demokracja ma się dobrze tylko w zawłaszczonych, rządowych mediach – stwierdził podczas debaty o praworządności Janusz Lewandowski.
Eurodeputowany PO krytykował sytuację w Polsce, mówiąc m.in. o samospaleniu Piotra S., wycinaniu Puszczy Białowieskiej i rzekomym neofaszyzmie na polskich ulicach.
– Działania rządu Polski są sprzeczne z polską racją stanu i prowadzą do izolacji kraju – powiedział europoseł Janusz Lewandowski w debacie w PE o praworządności w Polsce.
W wystąpieniu na forum Parlamentu Europejskiego w Strasburgu eurodeputowany Platformy Obywatelskiej oświadczy także, że większość uzyskana przez PiS w wyborach parlamentarnych nie daje tej partii mandatu do łamania prawa, wycinania Puszczy Białowieskiej i tolerowania przejawów ksenofobii i nietolerancji.
Na wściekły atak lewackiego eurodeputowanego natychmiast odpowiedział europoseł Ryszard Legutko (PiS), nazywając wystąpienie Lewandowskiego „orwellowskim seansem nienawiści”.
A tak wygląda sprzedajny kapuś!
Bariera 50% poparcia dla rządu @pisorgpl została pokonana!!
Brawo Ty @J_Lewandowski ? pic.twitter.com/SKpZNBPHVs— Pani Renatka ?? (@nazimno_) 15 listopada 2017
„Zupełnie skandaliczne było wystąpienie kolegi Lewandowskiego. Tak jak powiedziałem, już chyba niżej upaść nie można” – oświadczył Legutko.
– Zaczął od tego nieszczęsnego aktu samospalenia. Mogliśmy przypomnieć naszym kolegom z innych krajów, ale nie było czasu, że za czasów, gdy premierem był Donald Tusk, były takie dwa akty samospalenia, ale nie robiliśmy z tego groteski. Tonący brzytwy się chwyta” – powiedział Legutko.
Europoseł PiS zaznaczył także, że przedstawianie incydentów z sobotniego Marszu Niepodległości w Warszawie w poprawce do projektu rezolucji jako „wielkiego marszu faszystów, czy nawet nazistów, (…) ilustruje systemowe kłamstwo, z którym mamy do czynienia od pewnego czasu w zachodnich mediach”. „To jest kompletnie nieprawdziwe” – powiedział.
Głos oczywiście zabrał również sam wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans, który w swoim wystąpieniu przestrzega Polskę przed nacjonalizmem, a następnie podziękował prezydentowi Dudzie za odcięcie się od wydarzeń na tegorocznym Marszu Niepodległości.
Przypomnijmy, że wczoraj Duda skrytykował marsz mówiąc, że „- Nie można postawić znaku równości między patriotyzmem a nacjonalizmem. Nie ma w naszym kraju miejsca na ksenofobię, chorobliwy nacjonalizm, antysemityzm”.
– Granica między dumnym patriotyzmem, a czymś, co nazwałbym straszliwym nacjonalizmem, jest cienka – mówił w PE wiceszef KE Frans Timmermans, odnosząc się do Marszu Niepodległości w Warszawie.
„Podziwiam dumnych patriotów, ale również uważam, że ci, którzy wierzą w ten dumny patriotyzm, mają odpowiedzialność, żeby sprawić, że nie zmieni się w straszliwy nacjonalizm. Jeśli popadniemy w pułapkę nacjonalizmu, to przywrócimy do życia najstraszliwsze części historii europejskiej” – przestrzegał wiceszef Komisji w Parlamencie Europejskim podczas debaty dotyczącej Polski.
Jak dodał, niektóre z elementów odnoszących się do tej złej historii Europy widzieliśmy na ulicach Warszawy w miniony weekend.
– „Bardzo cenię sobie fakt, że prezydent Duda jasno powiedział, iż dystansuje się od wyrazów ekstremizmu, antysemityzmu i innych tego rodzaju działań” – zaznaczył Timmermans.
Ej Ty! @J_Lewandowski !!#gnida #kanalia #kapuś pic.twitter.com/drBoGgsrsv
— Pani Renatka ?? (@nazimno_) 15 listopada 2017
PAP