71 osób zostało zatrzymanych podczas sobotnich starć w Brukseli, głównie imigrantów z Libii. To już kolejne w ciągu ostatnich dni rozruchy w stolicy Belgii i Unii Europejskiej. Kretynów z belgijskich mediów wydaje się to cieszyć.
Tym razem pretekstem do rozruchów był reportaż wyemitowany w CNN, pokazujący handel ludźmi. Na ulice Brukseli wyszli ci, którzy mają sprzeciwiać się niewolnictwu w rozdartej wojną domową Libii.
Każdy powód jest dobry by palić, demolować, rabować i atakować policję. Tak stało się i tym razem. Policja w czasie starć zatrzymała 71 osób, z których większość to nastoletni imigranci z Libii.
Do rozruchów na podobnym tle doszło 10 dni temu w Paryżu. Tam też protestowano przeciwko handlowi ludźmi co skończyło się walkami z policją na Polach Elizejskich i demolowaniem sklepów, restauracji i podpalaniem samochodów.
Zobacz też: Szokujące dane z Holandii. Prawie wszyscy przybysze żyją z zasiłków
W ciągu ostatnich dni to już trzecie zamieszki, do których doszło w Brukseli. Pierwsze wybuchły po tym jak na ulice wyszli Marokańczycy świętujący zakwalifikowanie się ich drużyny do mistrzostw świata w piłce nożnej.
Demolowano i rabowano sklepy, atakowano policjantów. Rannych zostało wtedy 22 funkcjonariuszy. Władze miasta zakazały wtedy policji interweniować z obawy o”eskalację zajść”.
Do kolejnych zaś zajść doszło ledwie kilka dni później. Pretekstem tym razem było spotkanie, które w centrum Brukseli urządził sobie francuski raper. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zwołał on swych fanów i znów w ruch poszły kamienie, butelki i pałki. Starcia na ulicach Brukseli trwały kilka godzin.
Jak widać jednak na jednym z filmików Belgów, przynajmniej tych z mediów, to wszystko bawi i cieszy. Wydają się być bardzo uradowani.
Wataha uniemożliwia belgijskiemu reporterowi relacje Nie to nie jest Kenia to jest stolica Belgii,Bruksela pic.twitter.com/mO3vyE8CCK
— Prawa strona ?? (@PrawyPopulista) 26 listopada 2017
Warto przeczytać: Polityczne knury w szambie. Agenci służb grożą Clintonom i byłemu wiceprezydentowi u Obamy ujawnieniem ich obrzydliwych sekretów [WIDEO]