
Skoczek spadochronowy George Krokus, przebrany za Świętego Mikołaja z podczepionym elfem Kristoffem, uderzył w drzewo podczas akcji charytatywnej.
Zderzenie miało miejsce w Tampa Bay Beach podczas charytatywnego turnieju siatkówki na plaży Gulfport.
Zobacz też: Aż cztery polskie regiony na liście najdynamiczniejszych w Europie. Nie ma wśród nich Warszawy
„Kiedy mieliśmy wylądować, to wielkie drzewo wyskoczyło przed nami!” – powiedział po wypadku skoczek George Krokus.
Uderzenie było naprawdę mocne, ale na szczęście obaj panowie przeżyli.
Ucierpiał jedynie skoczek, który złamał nogę.
Krokus przeszedł operację złamanej nogi w Bayfront Health w St. Petersburgu.
Charytatywna impreza jest teraz potrzebna skoczkowi. Jego przyjaciel Dominic Nelson już uruchomił zbiórkę pieniędzy na pokrycie rachunków medycznych skoczka.