Juncker powoli wycofuje się z ataków na Polskę. „Mam nadzieję, że w Polsce przestanie się mówić, że naszym głównym celem jest nałożenie kary na Polskę”

Mateusz Morawiecki, Jean Claude Juncker. fot. PAP/EPA
Mateusz Morawiecki, Jean Claude Juncker. fot. PAP/EPA
REKLAMA

Prowadzimy konstruktywny dialog w sprawie praworządności z polskim rządem, a uruchomienie artykułu 7 Traktatu o UE nie oznacza sankcji; to artykuł, który ma być ostrzeżeniem – oświadczył w środę w Strasburgu szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

Juncker wziął udział w debacie w Parlamencie Europejskim poświęconej wyzwaniom stojącym przed bułgarską prezydencją w Radzie UE.

REKLAMA

„Prowadzimy konstruktywny dialog z polskim rządem. W Brukseli przyjąłem nowego premiera Polski (Mateusza Morawieckiego) i staraliśmy się doprowadzić do zbliżenia poglądów. Nie prowadzimy wojny z Polską, tylko rozmowy z polskim rządem. Uruchomienie artykułu 7 traktatu unijnego nie oznacza sankcji, to jest artykuł, który ma być ostrzeżeniem. Mam nadzieję, że w Polsce przestanie się mówić, że naszym głównym celem jest nałożenie na nią kary” – powiedział przewodniczący KE.

Zaapelował też do premiera Bułgarii Bojko Borisowa i jego rządu, aby w konstruktywny i kompromisowy sposób podszedł do kwestii uruchomienia art. 7 wobec Polski. „Poszukiwanie kompromisu należy zresztą do zadań państwa sprawującego prezydencję” – powiedział szef KE.

Komisja Europejska w grudniu podjęła decyzję o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7 traktatu unijnego. Wiceszef KE Frans Timmermans, który poinformował o tej decyzji, podkreślił, że Komisja daje Polsce trzy miesiące na wprowadzenie w życie rekomendacji dotyczących praworządności.

9 stycznia w Brukseli Juncker spotkał się z premierem Morawieckim. Kolacja obu polityków, w której brali też udział Timmermans oraz minister ds. europejskich Konrad Szymański, trwała ponad dwie godziny – dłużej niż początkowo planowano. Źródła dyplomatyczne podały, że szef polskiego rządu przez kilkanaście minut rozmawiał z Junckerem w cztery oczy. Obie strony chwaliły dobrą i konstruktywną atmosferę spotkania.

Morawiecki i szef KE umówili się na kolejne spotkanie, by – jak napisali we wspólnym oświadczeniu – kontynuować dyskusję w omawianych sprawach, „mającą przynieść postępy do końca lutego”.

W najbliższą niedzielę w Brukseli planowane jest też spotkanie Timmermansa z nowy ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem.

KE w zaleceniach przyjętych 20 grudnia 2017 roku wskazała, jakie działania muszą podjąć polskie władze, aby odpowiedzieć na jej zastrzeżenia. Chodzi m.in. o wprowadzenie zmian do ustawy o Sądzie Najwyższym, w tym o niestosowanie zapisu o obniżonym wieku emerytalnym wobec obecnych sędziów.

Komisja domaga się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chce, by nie przerywano kadencji sędziów-członków Rady i zapewniono, by nowy system gwarantował wybór sędziów-członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Innym z zaleceń jest „przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes (TK) byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane”. (PAP)

Zobacz też: Spotkanie Morawieckiego z Junckerem. „Obie strony uznały rozmowy za sukces”

Zobacz też: Sensacja! Juncker staje po stronie Polski! Mówi prawdę, czy tylko udaje dobrego policjanta?

Zobacz też: Atak nietoperza na bezbronne dziecko. Nie żyje 6-latek. Ojciec popełnił błąd

REKLAMA