Pod koniec stycznia w Parlamencie Europejskim odbędzie się wystawa, która będzie nosiła tytuł „odeślijmy futro do historii”. Pomoc w zorganizowaniu tej wystawy zapowiedzieli europosłowie PiS. Łukasz Warzecha nie ma wątpliwości, to zdrada polskich interesów gospodarczych.
Gospodarcza targowica. Jest to lobbowanie zagranicą, na rzecz tego, żeby stracili Polscy przedsiębiorcy (…) Polski przemysł futerkowy jest na drugim miejscu w UE, to są konkretne miejsca pracy – uważa Warzecha.
Kto z polskich europosłów znalazł się w gronie organizatorów wystawy? Między innymi prof. Legutko, Jadwiga Wiśniewska, prof. Zdzisław Krasnodębski, wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości.
Trudno mi odpowiadać za kolegów, ale ja na pewno będę pomagał w organizowaniu wystawy w sprawie masowych wylęgarni kurcząt – przekonuje na Twitterze Krasnodębski.
To jasna deklaracja: polscy europosłowie z PiS na forum PE będą lobbować za niszczeniem polskich hodowców, nie tylko futer. Ja jestem wstrząśnięty. To jest po prostu zdrada polskich interesów gospodarczych. Ale żeby to tak otwarcie deklarować? – odpowiada mu Warzecha.
Krasnodębski nie był jednak łaskaw zdradzić motywacji, które nim kierują.
Zobacz też: Prezydent Duda podpisze fatalną ustawę. Pozwoli PiS-owi wygrać wybory. „Kolejny raz nas rozczarował”
Źródło: dorzeczy.pl