Dramatyczny apel żony Tomasza Mackiewicza. Koszt przelotu helikoptera nie pokryje żadne ubezpieczenie. Potrzebna jest kwota około 50 tysięcy dolarów. Zebrano już ponad 34 tysięce dolarów! „Mamy cały czas nadzieję”.
Polak Tomasza Mackiewicza i Francuzka Elisabeth Revol utknęli na wysokości około 7300 metrów. teraz czekają na pomoc dobrych ludzi.
Czytaj też: Najnowsze informacje w sprawie akcji ratunkowej pod Nanga Parbat! „3majcie się. Idziemy po Was”
„Niestety ambasady nie znalazły pieniędzy, by pokryć koszta helikoptera. Ratownicy z K2 są gotowi do pomocy, ale czekają w tej chwili na helikopter.”
„Bez niego nie są w stanie pomóc. Oczywiście sami zbieramy także pieniądze, ale nie jesteśmy w stanie w kilka minut uzbierać tak dużej kwoty.”
„Na wylot helikoptera potrzebne jest około 50 tysięcy dolarów. Mamy już prawie całą kwotę. Mam potwierdzenie, że helikopter wyruszy, ale nie wiadomo jeszcze kiedy” –powiedziała w TVN24 Anna Solska, żona Tomasza Mackiewicza.
W tym samym czasie ruszyła prywatna zbiórka. WPŁACAĆ NA ZBIÓRKĘ MOŻECIE TUTAJ
„Czekamy tylko na śmigłowiec i lecimy na Nangę. Tomek, Eli 3majcie się. Idziemy po Was” – napisał na Twitterze uczestniczący w wyprawie na K2 Adam Bielecki.
Niestety złe informacje na temat stanu zdrowia Tomasza Mackiewicza przekazała natomiast jego siostra.
„Sytuacja wygląda bardzo źle. Tomek ma ślepotę śnieżną i chorobę wysokościową, która uniemożliwia mu poruszanie się. Nie jest zatem w stanie zejść samemu na dół.”
„Z ostatnich wiadomości wynika, że oboje siedzą w szczelinie na 7400 m. Francuzka postanowiła pozostać przy Mackiewiczu, który nie jest w stanie schodzić” – powiedział kierownik komitetu organizacyjnego wyprawy na K2 Janusz Majer.
Mackiewicz po raz siódmy podjął próbę zdobycia zimą Nanga Parbat, a Revol po raz czwarty. Obecnie wyruszyli we dwójkę, nie mając żadnego wsparcia.
Przeczytaj też: Mackiewicz walczy o życie. Trwa akcja ratunkowa na Nanga Parbat! Błyskawicznie ruszyła prywatna zbiórka, a rząd bezradnie czeka
Źródła: TVN24/ wp.pl/ PAP/ nczas.com
