Galeria Metropolia już w drugą niedzielę z ograniczonym handlem będzie działać bez jakichkolwiek ograniczeń. Stało się to możliwe dzięki luce prawnej w postaci przepisu, który mówi o wyłączeniu z zakazu dworców. Czy za przykładem Gdańska pójdą również galerie we Wrocławiu, Krakowie i Katowicach?
Na terenie Galerii Metropolia w Gdańsku postawiono niedawno dwie kasy biletowe oraz poczekalnie. Galerii udało się uzyskać status dworca, jednak jej dyrektor zaznacza, że nie ma mowy o próbach obejścia prawa.
Peron został u nas wybudowany kilka lat temu. W związku z tym ciężko mówić o dostosowywaniu się do ustawy. Od 1,5 roku jest on użytkowany, a teraz dobudowaliśmy kasy i punkty informacyjne dla pasażerów – przekonuje Klein.
Dyrektor Metropolii zapewnia, że spokój co do kwestii prowadzenia handlu w kolejne niedziele z zakazem daje mu prawna zmiana sposobu użytkowania Galerii. Dokument potwierdza, że od niedawna placówka jest dworcem z funkcją handlowo-usługową.
Zobacz również: Przed nami kolejna niedziela z zakazem handlu. Ale są aż 32 wyłączenia. Zobacz, kto może handlować 18 marca
Zaskakujące, ale nawet sami inspektorzy PIP nie łudzą się co do tego, jak interpretować ten jedyny, jak na razie, przypadek w kraju.
11 marca skontrolowaliśmy 18 placówek w tej Galerii. W zdecydowanej większości obsługiwane były one przez właścicieli lub najbliższą rodzinę. Handel odbywał się również w związku z zapisaną w ustawie obsługą podróżnych. Dotyczy to – przypomnę – sklepów spożywczych, sprzedających prasę, papierosy itd. – mówi Agnieszka Kraszewska-Godziątkowska z gdańskiej PIP w rozmowie z portalem Money.pl.
Kontrolerzy mieli wyraźny problem jedynie w przypadku 3 punktów handlowych. Inspekcja nie chce jednak ujawniać, co stanowiło w ich przypadku problem.
Kontrole trwają i decyzje jeszcze nie zostały ostatecznie podjęte. Jest za wcześnie, by mówić o konsekwencjach prawnych czy mandatach – dodaje Kraszewska-Godziątkowska.
Decyzja Galerii Metropolia, by mimo zakazu kontynuować handel, nie idzie jednak w parze z decyzjami najemców spośród których nie wszyscy byli za otwarciem sklepów.
70 procent wszystkich placówek było otwartych w ostatnią niedzielę. Nie były to tylko sklepy spożywcze, ale również odzieżowe, z akcesoriami czy meblami. Ciężko jednak powiedzieć, jakie decyzje podejmą najemcy przed niedzielą 18 marca – wyjaśnia Klein.
Warto przeczytać: Zakaz handlu w niedzielę. Obalamy argumenty jego zwolenników
Źródło: money.pl/nczas.com
